środa, 31 października 2012

Zaległe zakupy z sh plus jesienne dekoracje

Cześć!
Wczoraj obiecałam Wam, że pochwalę się moimi zdobyczami z sh. Oto i one:



spódnica z wysokim stanem - no name - 1zł



bluzka Vero Moda - 1zł



bluzka z asymetrycznym dekoltem Only - 1zł

Kto mnie zna, ten wie, że interesuję się wystrojem wnętrz. Wczoraj postanowiłam ożywić nieco mój pokój i wprowadziłam kilka elementów kojarzących się ze złotą jesienią. Co prawda w tej dekoracji na porcelanowym liściu świeczki nie zapalę, ponieważ mogę puścić z dymem cały dom, ale myślę, że i tak nie wygląda ona najgorzej :-) 









Miłego dnia! :-)

wtorek, 30 października 2012

Mini zakupy i "Księżniczka"

Hej!
Jak Wam minął weekend? Ja w sobotę miałam zajęcia i przez cztery godziny przypominałam sobie znienawidzoną przeze mnie w szkole chemię. W końcu doszłam do wniosku, że nie taki diabeł straszny jak go malują :-) Przez pozostałą część weekendu leniuchowałam. Dziś chciałabym się Wam pochwalić moimi mini zakupami. Torebkę kupiłam "na ciuchach". Kosztowała zaledwie złotówkę.




Kolor torebki jest tak pozytywny, że nawet nie mam ochoty chować jej do szafy. Na razie spoczywa sobie na łóżku i cieszy moje oczy :-) 

W Butiku kupiłam dwie bransoletki, a właściwie bransoletkę i rzemyk. Oczywiście obydwie rzeczy były przecenione i zapłaciłam za nie łącznie około 5,50. 




Pozostałymi nabytkami pochwalę się w najbliższym czasie, poniewaz na razie schną po praniu.

Chciałam się z Wami podzielić jeszcze czymś. Dzisiaj skończyłam czytać pewną książkę, którą gorąco Wam polecam. Jest to "Księżniczka" Andrzeja Pilipiuka. Powieść jest drugą częścią cyklu (pierwszą - "Kuzynki" i trzecią - "Dziedziczki" przeczytałam jakiś czas temu. Wiem - dziwna jestem :-)). Jest to co prawda fantastyka, ale fantastyka ze sporą dawką humoru. Bohaterkami cyklu są trzy przyjaciółki, z których każda ma w sobie coś niezwykłego. Napiszę tylko tyle, że, jak na fantastykę przystało, sporo tutaj niezwykłych zjawisk i postaci, ponieważ Pilipiuk ożywia legendę... wampira, a raczej wampirzycy :-) Polecam :-)



A Wy lubicie fantastykę?

Miłego dnia! :-)

piątek, 26 października 2012

Moje nowe kapciochy

Hej!
Jakie macie plany na weekend? Ja prawie cały jutrzejszy dzień spędzę w szkole, ale cieszę się z tego powodu. Zawsze to jakaś odmiana :-) Chciałam Wam dziś pokazać moje nowe kapciochy. Kupiłam je w Pepco za 20 zł i po prostu rozczulam się na ich widok :-) 




Przy okazji nabyłam (również w Pepco) trzydzieści sztuk podgrzewaczy za 6 zł. Tak się akurat składa, że Pepco sąsiaduje z Rossmannem, więc grzechem byłoby nie wstąpić :-) Na szczęście nie szalałam jakoś szczególnie. Kupiłam tylko baton zbożowy Fittness (który pożarłam na miejscu :-)) oraz saszetkę soli do kąpieli Wellness&Beauty o zapachu trawy cytrynowej i bambusa.



Miłego dnia! :-) 

czwartek, 25 października 2012

Spaghetti

To znowu ja! :-)
Mam dla Was przepis na spaghetti mojego autorstwa. Nie różni się wiele od zwykłego makaronu z sosem bolońskim, ale może komuś przypadnie do gustu.




Do przygotowania potrawy potrzebujemy:
spaghetti ugotowane w osolonej wodzie z dodatkiem oleju (ażeby kluchy się nam nie skleiły)
Sos:
  • mięso mielone - 30 dag
  • cebula
  • kawałek marchewki i pietruszki
  • dwa pomidory
  • dwie średniej wielkości pieczarki
  • przecier pomidorowy
  • przyprawy: bazylia, pieprz, sól, mielona ostra papryka
  • oliwa z oliwek lub olej
Przygotowanie:
Na oliwie podsmażamy cebulę, startą marchewkę i pietruszkę. Następnie dodajemy drobno pokrojone pieczarki i całość dusimy.  Dodajemy mięso mielone, mieszamy z warzywami i z pieczarkami i smażymy. Kroimy pomidory w kostkę i wrzucamy na patelnię do pozostałych składników. W chwili gdy pomidory się "rozpadną" dodajemy dwie łyżki przecieru pomidorowego. Całość dusimy aż do połączenia się składników i doprawiamy do smaku. Następnie mieszamy z ugotowanym makaronem i podajemy. 

Smacznego!

Moje ulubione mazidła do ciała

Cześć!
Chciałabym Wam dzisiaj przedstawić moje ulubione balsamy do ciała. Chodzi mi konkretnie o kosmetyki niemieckiej marki Balea, a także o mus do ciała firmy Perfecta (pisałam o nim tutaj) i o masełko BeBeauty z Biedronki. 




Mój nos jest wyczulony na wszelkie aromaty, więc bardzo ważną rolę odgrywa dla mnie zapach :-) Uwielbiam nuty owocowei korzenne. 
Balsamy Balea pięknie pachną i świetnie nawilżają skórę. W tej chwili posiadam trzy - ten o zapachu melona już mi się kończy, ale na urodziny dostałam dwa kolejne - jeden pachnie "ciasteczkami czekoladowymi" ( hehe), a drugi kokosem. 
Na temat musu do ciała z zieloną herbatą firmy Perfecta już pisałam. Dodam tylko, że zdążyłam się do niego przekonać. Nie przeszkadza mi nawet jego "tłustość" :-)
Ostatnim mazidłem jest masło do ciała Afryka firmy BeBeauty. Pochodzi ono oczywiście z Biedronki i w tej chwili nie jest dostępne, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się pojawi. Oprócz świetnych właściwości nawilżających posiada także cudowny zapach. Kojarzy mi się trochę z kadzidłem i jest doskonałe do pielęgnacji skóry zimową porą :-) 

A jakie są Wasze ulubione balsamy i masła do ciała?

Miłego popołudnia!

środa, 24 października 2012

Spóźnione przyjęcie urodzinowe

Cześć!
Wczoraj świętowałam urodziny. Co prawda miały one miejsce prawie dwa tygodnie temu, ale lepiej późno niż wcale :-) 




Pochwalę się jeszcze moim wspaniałym prezentem urodzinowym. Dostałam kominek do aromaterapii z dwoma olejkami, dwa balsamy i maseczkę Balea, bezrękawnik w paseczki i butelkę grzańca :-) Dziękuję A. :-)




Miłego dnia! :-)

piątek, 19 października 2012

Złuszczający peeling w kremie z ekstraktem z winogron Garnier Podstawa Pielęgnacji

Witajcie ponownie! 
Tak właśnie myślałam, że znowu tutaj zawitam :-) Mam dla Was recenzję mojego ulubionego peelingu do twarzy. Używam go od kilku miesięcy i jestem bardzo zadowolona z efektów. Wspomnę tylko, że jestem posiadaczką cery mieszanej i w moim przypadku kosmetyk sprawdza się w 100 procentach.




Zapewnienia producenta: Kremowa formuła wzbogacona w oczyszczający ekstrakt z winogron, witaminę E i mikrokulki delikatnie złuszcza skórę, bez jej przesuszania, by intensywnie oczyszczać pory. Skóra staje się bardziej miękka, świeża i promienna.

A teraz moja opinia: Jak już wspomniałam używam produktu od kilku miesięcy i jest on moim faworytem jeżeli chodzi o tego typu kosmetyki. Pozostawia skórę gładką, nie podrażnia jej. Bardzo ładnie pachnie i skutecznie odblokowuje pory. Ładnie się zmywa i jest wydajny (wystarczy odrobina, aby oczyścić całą buzię). Cena także jest przystępna (zapłaciłam za niego około 12 zł w Rossmannie).
Polecam! :-)

Moje śniadanie

Cześć!
Dzisiaj znowu przychodzę do Was z postem kulinarnym, aczkolwiek być może pojawi się później notka kosmetyczna :-) Chciałam Wam pokazać moje dzisiejsze śniadanie. Jest szybkie i proste w przygotowaniu, ponieważ są to zwykłe kanapki z pastą twarogową i świeżą papryką. 




Do ich przygotowania potrzebujemy:
  • chleb ze słonecznikiem
  • masło 
  • pastę twarogową (twarożek + majonez + chrzan "słoiczkowy" + szczypiorek + sól + pieprz)
  • świeżą paprykę

Smacznego! :-)

czwartek, 18 października 2012

Zdobycze z sh

Witajcie ponownie!
Dzisiaj naprawdę się rozpisałam :-) Chciałam Wam jeszcze pokazać dwie rzeczy z sh, które ostatnio nabyłam. Jest to rozpinany długi sweterek i spódniczka w kratkę z H&M.



sweterek - 2 zł




spódniczka H&M - 5,50 zł

Jestem bardzo zadowolona z nabytków. Zwłaszcza ze spódniczki. Jej długość sięga niewiele powyżej kolana i muszę przyznać, że całkiem nieźle w niej wyglądam :-)

Miłego popołudnia!


Podejmij wyzwanie! - Lista 100 książek, które trzeba przeczytać według BBC

Witajcie!
Ostatnio postanowiłam skupić się na sobie - poszerzam zainteresowania i rozwijam pasje. Niestety nikt nie jest idealny, ale niektóre wady możemy sami wyplenić dzięki ciężkiej pracy. Dlatego zdecydowałam się podejmować wyzwania dzięki którym podniosę swoją samoocenę. Będę Was o nich informować na blogu. Jak sami dobrze wiecie - jestem molem książkowym. Miłość do książek towarzyszy mi od wielu lat - od czasów podstawówki, poprzez gimnazjum, szkołę średnią, że o studiach nie wspomnę (skończyłam polonistykę!!! :-)). Pierwsze wyzwanie tyczy się zatem książek. Chodzi mi dokładnie o Listę 100 książek, które trzeba przeczytać według BBC, z której postanowiłam skorzystać :-) Będę zadowolona, jeśli uda mi się "połknąć" większą połowę. Niektóre utwory znam doskonale (ze szkoły, ze studiów, z własnej lektury), dlatego zostaną one wykreślone i pogrubione. Podobnie będę postępować z każdą kolejną przeczytaną książką :-) 

Lista 100 książek, które trzeba przeczytać według BBC

1. Duma i uprzedzenie – Jane Austen
2.
Władca Pierścieni – JRR Tolkien
3. Jane Eyre – Charlotte Bronte

4. Seria o Harrym Potterze – JK Rowling
5. Zabić drozda – Harper Lee
6. Biblia
7. Wichrowe Wzgórza – Emily Bronte
8. Rok 1984 – George Orwell
9. Mroczne materie (seria) – Philip Pullman
10. Wielkie nadzieje – Charles Dickens
11. Małe kobietki – Louisa M Alcott
12. Tessa D’Urberville – Thomas Hardy
13. Paragraf 22 – Joseph Heller
14. Dzieła zebrane Szekspira
15. Rebeka – Daphne Du Maurier
16. Hobbit – JRR Tolkien
17. Birdsong – Sebastian Faulks
18. Buszujący w zbożu – JD Salinger
19. Żona podróżnika w czasie – Audrey Niffenegger
20. Miasteczko Middlemarch – George Eliot
21. Przeminęło z wiatrem – Margaret Mitchell
22. Wielki Gatsby – F Scott Fitzgerald
23. Samotnia (w innym tłumaczeniu: Pustkowie) – Charles Dickens
24. Wojna i pokój – Lew Tolstoy
25. Autostopem przez Galaktykę – Douglas Adams
26. Znowu w Brideshead – Evelyn Waugh
27. Zbrodnia i kara – Fiodor Dostojewski
28. Grona gniewu – John Steinbeck
29. Alicja w Krainie Czarów – Lewis Carroll
30. O czym szumią wierzby – Kenneth Grahame
31. Anna Karenina – Lew Tołstoj
32. David Copperfield – Charles Dickens
33. Opowieści z Narnii (cały cykl) – CS Lewis
34. Emma- Jane Austen
35. Perswazje – Jane Austen
36. Lew, Czarwnica i Stara Szafa – CS Lewis
37. Chłopiec z latawcem – Khaled Hosseini
38. Kapitan Corelli (w innym tłumaczeniu: Mandolina kapitana Corellego) – Louis De Bernieres
39. Wyznania Gejszy – Arthur Golden
40. Kubuś Puchatek – AA Milne
41. Folwark zwierzęcy – George Orwell
42. Kod Da Vinci – Dan Brown
43. Sto lat samotności – Gabriel Garcia Marquez
44. Modlitwa za Owena – John Irving
45. Kobieta w bieli – Wilkie Collins
46. Ania z Zielonego Wzgórza – LM Montgomery
47. Z dala od zgiełku – Thomas Hardy
48. Opowieść podręcznej – Margaret Atwood
49. Władca much – William Golding
50. Pokuta – Ian McEwan
51. Życie Pi – Yann Martel
52. Diuna – Frank Herbert
53. Cold Comfort Farm – Stella Gibbons
54. Rozważna i romantyczna – Jane Austen
55. Pretendent do ręki – Vikram Seth
56. Cień wiatru – Carlos Ruiz Zafon
57. Opowieść o dwóch miastach – Charles Dickens
58. Nowy wspaniały świat – Aldous Huxley
59. Dziwny przypadek psa nocną porą (również: Dziwny przypadek z psem nocną porą) – Mark Haddon
60. Miłość w czasach zarazy – Gabriel Garcia Marquez
61. Myszy i ludzie (również: O myszach i ludziach) – John Steinbeck
62. Lolita – Vladimir Nabokov
63. Tajemna historia – Donna Tartt
64. Nostalgia anioła – Alice Sebold
65. Hrabia Monte Christo – Alexandre Dumas
66. W drodze – Jack Kerouac
67. Juda nieznany – Thomas Hardy
68. Dziennik Bridget Jones – Helen Fielding
69. Dzieci północy – Salman Rushdie
70. Moby Dick – Herman Melville
71. Oliver Twist – Charles Dickens
72. Dracula – Bram Stoker
73. Tajemniczy ogród – Frances Hodgson Burnett
74. Zapiski z małej wyspy – Bill Bryson
75. Ulisses – James Joyce
76. Szklany klosz – Sylvia Plath
77. Jaskółki i Amazonki – Arthur Ransome
78. Germinal – Emile Zola
79. Targowisko próżności – William Makepeace Thackeray
80. Opętanie – AS Byatt
81. Opowieść wigilijna – Charles Dickens
82. Atlas chmur – David Mitchell
83. Kolor purpury – Alice Walker
84. Okruchy dnia – Kazuo Ishiguro
85. Pani Bovary – Gustave Flaubert
86. A Fine Balance – Rohinton Mistry
87. Pajęczyna Szarloty – EB White
88. Pięć osób, które spotykamy w niebie – Mitch Albom
89. Przygody Scherlocka Holmesa – Sir Arthur Conan Doyle
90. The Faraway Tree Collection – Enid Blyton
91. Jądro ciemności – Joseph Conrad
92. Mały Książę – Antoine De Saint-Exupery
93. Fabryka os – Iain Banks
94. Wodnikowe Wzgórze – Richard Adams
95. Sprzysiężenie głupców (również: Sprzysiężenie osłów) – John Kennedy Toole
96. Miasteczko jak Alece Springs – Nevil Shute
97. Trzej muszkieterowie – Alexandre Dumas
98. Hamlet – William Shakespeare
99. Charlie i fabryka czekolady – Roald Dahl
100. Nędznicy – Victor Hugo

 

Na koniec wspomnę jeszcze o książce Johna Gray'a, której tytuł brzmi "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus". Jest to coś dla fanów psychologii, a zwłaszcza "psychologii związków". Czyta się ją szybko i muszę przyznać, że całkiem przyjemnie :-) Jak sam tytuł mówi, jest to książka o różnicach pomiędzy kobietą a mężczyzną i o ich odmiennych potrzebach i zapatrywaniach na kwestie miłości i związku. Polecam wszystkim, którzy mają problem ze zrozumieniem partnera :-) 



A Wy lubicie książki psychologiczne?
Pozdrawiam :-) 

środa, 17 października 2012

Mus do ciała Perfecta Spa z zieloną herbatą i witaminą C

Od dwóch tygodni testuję dotleniający mus do ciała o zapachu zielonej herbaty z serii Perfecta Spa. Dziś kilka słów na jego temat. Jak sama nazwa wskazuje mus zawiera wyciąg z zielonej herbaty, a także olejek jaśminowy. Jest bogaty w substancje ożywcze, które mają za zadanie koić podrażnienia, regenerować i spowalniać starzenie się skóry. Zakupiłam go drogerii Natura, gdzie w ramach promocji zapłaciłam za ten produkt jedyne 8,99 zł. A teraz moje wnioski.








Plusy:
1. wspaniały, orzeźwiający zapach zielonej herbaty (zapach jaśminu jest ledwo wyczuwalny, ale dla mnie nie jest to wielkim problemem)
2. dosyć szybko się wchłania
3. dobrze nawilża
4. ma przyjemną konsystencję (nie za gęsty i nie za rzadki) 
5. dobrze się rozsmarowuje 

Minusy:
1. kosmetyk pozostawia na mojej skórze tłustą powłokę
2. zapach bardzo szybko się ulatnia

Moja ocena: 4/5
Jeszcze nie wiem, czy zakupię produkt ponownie. Na razie mam w stosunku do niego mieszane uczucia. Czas pokaże czy zdołamy się zaprzyjaźnić :-)

Jesiennej chandrze mówimy "Nie!" :-)

Witajcie!
Mamy jesień. W związku z tym, że ta właśnie pora roku sprzyja smutkom, postanowiłam stworzyć post na temat moich sposobów radzenia sobie z jesienną chandrą :-) Oto one:

1. Odwracam myśli od problemu. Wyszukuję sobie zajęcia na których staram się skupić. Podejmuję nowe wyzwania - począwszy od "odgruzowywania" pokoju po naukę języka włoskiego. Chcąc odwrócić myśli od pewnej przykrej dla mnie sprawy zdecydowałam się na kontynuację nauki w szkole kosmetycznej. Teraz szukam ciekawych szkoleń i kursów. Oprócz tego piszę bloga, czytam książki, gotuję, robię kolczyki.
2. Często powtarzam sobie, że nie ma takiego doła z którego nie da się wyjść i "co nas nie zabije - to nas wzmocni" :-)
3. Staram się wysypiać. Nie zarywam nocy o ile nie jest to konieczne. Dostarczam organizmowi około 7 godzin snu (z tym, że jestem okropnym śpiochem i te 7 godzin to dla mnie minimum :-))
4. O ile pogoda pozwala - wychodzę na świeże powietrze. Dużo spaceruję. Ostatnio nawet zabrałam się za ćwiczenia fizyczne, a musicie wiedzieć, że jestem okropnym leniem w tej dziedzinie :-) Uprawianie sportu podnosi poziom endorfiny zwanej hormonem szczęścia.
5. Duży nacisk kładę na prawidłowe odżywianie. Jem owoce i warzywa. Podobno spożywanie owoców w kolorach żółtym i pomarańczowym poprawia humor, ponieważ kojarzą się nam one ze słońcem :-) Nie wiem jak jest w rzeczywistości, jednak muszę przyznać, że po pomarańczach mój nastrój zawsze się poprawia :-) 
6. Klucz do sukcesu tkwi w małych przyjemnościach. Moim niezawodnym lekarstwem na stres są zakupy. Nie muszą być one duże. Przeważnie wystarczy tabliczka czekolady lub nowy ciuch z sh :-) Często tez urządzam sobie domowe spa. Aromatyczna kąpiel z pianą zawsze poprawia mi humor.

To wszystko jeśli chodzi o moje sposoby radzenia sobie ze smutkami. Nie są one może wyszukane, jednak sprawdzają się całkiem nieźle. A w jaki sposób Wy radzicie sobie z chandrą? 

Miłego popołudnia!

wtorek, 16 października 2012

Zakupy, ach zakupy...

Witajcie!
Dzisiaj znowu mam dla Was posta zakupowego :) W sobotę jadę na wesele i w związku z tym kupiłam sobie kilka "niezbędnych" rzeczy :D Oto one:



Zdjęcie jest nieco prześwietlone - wybaczcie :)
A więc dorwałam:
1. farbę do włosów Garnier Color Sensation w odcieniu bursztynowej czerwieni - 13,99 (promocja w drogerii Natura)
2. podkład Kobo Ideal Cover Make Up w odcieniu 402 Nude Beige - 17,99
3. puder brązujący w perełkach Sensique - 9,99 (promocja w drogerii Natura)
4. dwa kwiatki do wpięcia (nie mogłam się zdecydować:-)) - 3 zł i 10 zł
5. naszyjnik z jeżykiem - House 19,99 zł
6. zieloną herbatę z cytryną z Herbapolu  - rezygnuję ze zwykłej herbaty na rzecz zielonej :-)

A tak wygląda naszyjnik z bliska :-) 




Dorwałam też dwie rzeczy w sh:



bluzka - 1 zł



Zdjęcie jest zbyt ciemne, ale sam sweterek ma kolor zgniłej zieleni :-) Kosztował złotówkę :-)

Wczoraj odwiedziłam także Biedronkę, z której przytargałam komin :-) Kosztował 20 zł :-) 



Zakupy uważam za udane :-)
Miłego wieczoru!

piątek, 12 października 2012

Urodziny i książka

Witajcie!
Dzisiaj znowu nie będzie kosmetyków, ale mam ku temu uzasadniony powód :D Dzisiaj są moje urodziny, a więc ogólnie rzecz biorąc od rana się objadam i świętuję :-)




Ciasto wyszło mi genialne. Jednak połączenie gorzkiej czekolady, wiśni i ananasa było strzałem w dziesiątkę :-) 
Bardzo miłą niespodziankę sprawiła ma Poczta Polska :D Kilka dni temu zamówiłam pewną książkę na Allegro i prawdę mówiąc byłam przekonana, że  będę musiała na nią czekać aż do przyszłego tygodnia. Jak widać cuda się zdarzają i paczka przyszła dokładnie dwie godziny temu :D Oto ona: "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus".




Nie mogę się już doczekać lektury. Co prawda czytałam kiedyś fragmenty, ale biorąc pod uwagę moje ostatnie przemyślenia na temat pewnego Pana odgrywającego w mym życiu OLBRZYMIĄ rolę, postanowiłam sięgnąć po całość :D W końcu to książka psychologiczna.

Miłego dnia Wam życzę i idę świętować :-)


czwartek, 11 października 2012

Rozdanie na blogu Testowanie Kosmetyków



Zapraszam Was na rozdanie na blogu Testowanie Kosmetyków. Ja już się zgłosiłam :-) Nagrody są naprawdę ciekawe :-)



Adres bloga: http://testujemykosmetyczki.blogspot.com/

Drugie śniadanie

Cześć!
Dzisiaj po raz kolejny pokażę Wam moją druga naturę, ponieważ będzie o gotowaniu, aczkolwiek sama nie wiem czy przygotowanie kanapki to takie wielkie gotowanie :D Kanapka z kurczakiem to mój ulubiony rodzaj przekąski.




Do jej przyrządzenia potrzebujemy:
bułkę
masło
filet z kurczaka pokrojony, podsmażony i doprawiony Waszymi umubionymi przyprawami - w moim przypadku pieprzem i vegetą
plastry cebuli, pomidora, ogórka kiszonego, liść sałaty lub też odrobinę poszatkowanej kapusty pekińskiej
plasterek żółtego sera
majonez/musztardę
Samego procesu produkcyjnego nie muszę Wam chyba opisywać :-) Z tych składników ma po prostu powstać kanapka :-) Smacznego :-)

A jakie są Wasze ulubione przekąski?
Pozdrawiam!

środa, 10 października 2012

Zdobycze z sh

Cześć!
Byłam ostatnio w ciucholandzie i dorwałam trzy bluzki i spodnie rurki, którymi dziś się pochwalę :) Z góry przepraszam - koszulki dopiero co wyschły. Jeszcze nie zdążyłam ich delikatnie wyprasować :) 



rurki New Yorker - 3 zł



koszulka - 1 zł



koszulka - 1 zł




koszulka ze słoniem - 1 zł

Najbardziej zadowolona jestem z koszulki ze słoniem. Od pewnego czasu podobały mi się takie motywy zwierzęce. Przyznam szczerze, że mój portfel też nie może narzekać na zbyt duże ubytki :-) 
Miłego dnia! :-)

wtorek, 9 października 2012

Olejki w mojej pielęgnacji

Cześć! 
Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o olejkach w mojej pielęgnacji twarzy i włosów. W tej chwili używam dwóch olejków "z apteki" i jednego typowo drogeryjnego. Jeżeli chodzi o te naturalne, to sięgam po olej rycynowy i olejek z drzewa herbacianego. Z olejków drogeryjnych używam BDFM, który jest mieszanką wielu olejków.





Olej rycynowy - nakładam go na brwi i rzęsy. Zauważyłam, że po takiej kuracji włosków jest zdecydowanie więcej. Są bardziej gęste i mocne. Oprócz tego zdarza mi się robić przy jego użyciu maskę do włosów. Zeszłej jesieni moje włosy zaczęły masowo wypadać. Nie wiem czy za sprawą łykanych przeze mnie witamin, czy też za sprawą tej właśnie maski, ich stan zdecydowanie się poprawił. Przepis na nią jest banalnie prosty: wystarczy zmieszać ze sobą żółtko, łyżkę oleju rycynowego i łyżkę oliwy z oliwek. Czasami dodaję także sok z cytryny. Mieszam i nakładam na włosy na około godzinę.





Olejek z drzewa herbacianego - jako że jestem posiadaczką cery z problemami - stosuję go na wypryski. Robię parówki z dodatkiem kilku kropli tego olejku. Zdarza się także, że stosuję go punktowo, przed użyciem rozcieńczam go jednak kilkoma kroplami wody i dopiero aplikuję na zmienione miejsce.








Olejek dla kobiet w ciąży na problemy z rozstępami Babydream Fur Mama - nie jestem w ciąży, ani też nie planuję w najbliższym czasie macierzyństwa :D Olejku używam do olejowania włosów. W jego skład wchodzi olejek migdałowy, makadamia, jojoba, olej słonecznikowy, sojowy i witamina E. Jak na razie jestem nim zachwycona. Co prawda, jak dla mnie ma dosyć mdławy, pudrowy zapach, ale można się przyzwyczaić. Do niedawna stosowałam do olejowania olejek z Alterry, ale zauważyłam, że BDFM działa na moje włosy o niebo lepiej :-)





To wszystko jeśli chodzi o olejki w mojej pielęgnacji. Przy okazji pochwalę się Wam, że niedługo zacznę swoją przygodę z aromaterapią. O szczegółach z pewnością Was poinformuję na blogu :-)
A Wy jakich olejków używacie do pielęgnacji ciała i włosów?

Miłego popołudnia! :-)

poniedziałek, 8 października 2012

Post inny niż zwykle

Witajcie!
Dzisiejszy post utrzymany będzie w tematyce innej niż kosmetyczna :) Poniedziałkowe popołudnie upływa u mnie pod znakiem lenia :D Przeglądam gazety, czytam książkę. "Dracula" Brama Stokera to naprawdę ciekawa powieść, trudno się od niej oderwać. Mam nadzieję, że nic strasznego nie będzie mi się śniło w nocy :D 




Przy okazji pochwalę się Wam dwoma saszetkami zapachowymi do szafy, które kupiłam dziś w Schleckerze. Jedna sztuka kosztuje 2,99. Za dwie zapłaciłam 3,99. Opłacało się :) Tę o zapachu magnolii oddałam Mamie, a dla siebie zostawiłam herbacianą.




A Wy jak spędzacie dzisiejsze popołudnie? 
Pozdrawiam :)

piątek, 5 października 2012

Moje własne denko

Cześć!
Czy Wy też tak macie, że gdy kończy się jedna rzecz - automatycznie kończą się kolejne? Przez ostatnie dni pracowicie zbierałam puste pudełka po kosmetykach (i nie tylko), aby dziś opowiedzieć Wam o moich odczuciach na temat ich stosowania:) 




Zaczynamy!
Glicerynowy superskoncentrowany krem-maska do rąk i paznokci 5w1 Eveline - nie zauważyłam do nim większych efektów, zbyt wolno się wchłania, ale przyjemnie pachnie i jest wydajny. Być może kupię.

Żel myjący antybakteryjny i tonik antybakteryjny Ziaja Nuno - stosuję od pewnego czasu i jestem zachwycona. Żel bardzo dobrze się rozprowadza, a tonik przyjemnie odświeża. Kupię. 

Krem odżywczo-regenerujący zapobiegający pękaniu stóp Delia Good Foot - jedynym plusem jest jego przyjemny zapach. Zero efektu zmiękczenia stóp. Nie kupię. 

Suplement diety Skrzypovita - stosowałam od pewnego czasu i zauważyłam dużą poprawę stanu moich paznokci. Niestety mój organizm przyzwyczaił się do niej i musiałam szukać czegoś innego. Kupię. 

Krem na dzień i na noc do cery mieszanej Perfecta - krem dobrze się wchłaniał, jednak pozostawiał tłustą warstwę, a także po jego zastosowaniu pojawiały się wypryski. Nie kupię.

Odżywka jajeczna do włosów rozjaśnianych i farbowanych Z Apteczki Babuni, Joanna - włosy były po jej zastosowaniu splątane, nie chciały się rozczesywać. Zapach jak dla mnie był nieprzyjemny. Nie kupię. 

Olejek do ciała limonka i oliwka Alterra - kocham ten olejek! Niestety ostatnio nie mogę go dostać w Rossmannie, a mam ochotę na wersję brzoza/pomarańcza. Kupię.

Podkład Rimmel Match Perfection - najlepszy podkład jaki miałam. Daje świetny efekt kryjący, przyjemnie pachnie i jest wydajny. Kupię.

Nie ma tego wiele, ale cieszę się, że udało mi się zmobilizować i zbierać puste opakowania :) 
Miłego dnia! :)



czwartek, 4 października 2012

Zakupy (Natura, Rossmann, Wispol, Biedronka)

Cześć!
Znowu byłam na zakupach :-) Wszystko zaczęło się od Biedronki. Byłam w niej wczoraj i przy okazji sprawunków żywieniowych nabyłam dwa zestawy z Eveline, którymi jestem po prostu zachwycona. Dzisiaj odwiedziłam Naturę, Rossmanna i Wispol i mam na tę chwilę niezły zapas kosmetyków.




Co ja tutaj mam? 

Wispol:
  • maseczka czekoladowa Gosh + maseczka truskawkowa (gratis) - 5,99 zł
  • pędzelek do podkładu Pierre Rene Professional - 15 zł

Natura:
  • mus do ciała Perfecta Spa z zieloną harbatą i witaminą C - 8,99 zł (promocja)

Rossmann:
  • woda toaletowa Sunflowers Elizabeth Arden 50 ml - 44,99 zł (promocja)
  • BDFM - 9,99 (promocja)
  • odżywka do włosów farbowanych Isana - 3,99 zł
Biedronka:
  • zestaw Eveline (tusz do rzęs + błyszczyk) - 10,99 zł (promocja)
  • zestaw dwóch lakierów do paznokci Eveline - 5,99zł (promocja) 
Myślę, że mam zapasy na dłuższy okres czasu :-) Najbardziej jestem zadowolona z pędzelka Pierre Rene, z kosmetyków Eveline i z wody toaletowej :-) Miałyście może ten mus do ciała Perfecta Spa? Jakie są Wasze opinie na jego temat?

Miłego popołudnia! :-)

wtorek, 2 października 2012

Shopping

Witajcie!
Wczoraj odwiedziłam Biedronkę i sh i dziś będę się chwalić swoimi zdobyczami :-)

W Biedronce kupiłam:
1. zestaw trzech żeli pod prysznic Luksja w promocji (10,99!!! :-))
2. sól do kąpieli BeBeauty o zapachu pomarańczy i rokitnika (ok. 4 zł)
3. płatki kosmetyczne Carea (ok. 2,50 zł)
4. serum do ust Eveline (3,49)






W sh dorwałam czarne rurki z gniotącego się (???:-) materiału i żółtą bluzkę z TopShopu:









Zakupy uważam za bardzo udane :-)
Miłego popołudnia!

poniedziałek, 1 października 2012

Sałatka z porów

Hej!
Jak Wam minął weekend? Mój był bardzo intensywny. W sobotę miałam inaugurację w moim studium. Musze przyznać, że to ciekawe uczucie usiąść znów w szkolnej ławce. Tym bardziej, że studia skończyłam w zeszłym roku. Zdecydowałam się jednak podjąć dalszą naukę i... jestem najstarszą osobą w grupie :-) Wracając do weekendu - wczorajszy wieczór spędziłam na koncercie zespołu Enej i świetnie się bawiłam. Dzisiaj regeneruję siły... sałatką z porów :-) Należy ona do moich ulubionych i jest naprawdę prosta w wykonaniu. 




Do jej przyrządzenia potrzebujemy:
dużego pora
4 ugotowane jajka
puszkę groszku konserwowego
10 dag startego żółtego sera
jabłko
majonez
sól, pieprz

Jajka i jabłko siekamy. Pora kroimy w plasterki i gotujemy około 3 minuty. Następnie odcedzamy i studzimy. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i doprawiamy do smaku. Smacznego :-)

A jakie są Wasze ulubione sałatki?
Miłego popołudnia! :-)