poniedziałek, 8 października 2012

Post inny niż zwykle

Witajcie!
Dzisiejszy post utrzymany będzie w tematyce innej niż kosmetyczna :) Poniedziałkowe popołudnie upływa u mnie pod znakiem lenia :D Przeglądam gazety, czytam książkę. "Dracula" Brama Stokera to naprawdę ciekawa powieść, trudno się od niej oderwać. Mam nadzieję, że nic strasznego nie będzie mi się śniło w nocy :D 




Przy okazji pochwalę się Wam dwoma saszetkami zapachowymi do szafy, które kupiłam dziś w Schleckerze. Jedna sztuka kosztuje 2,99. Za dwie zapłaciłam 3,99. Opłacało się :) Tę o zapachu magnolii oddałam Mamie, a dla siebie zostawiłam herbacianą.




A Wy jak spędzacie dzisiejsze popołudnie? 
Pozdrawiam :)

7 komentarzy:

  1. Ja nadrabiam zaległości blogowe, i właśnie myśle co by tu zjeść na kolacje ... :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Juz nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam w rękach gazetkę :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię te saszetki chociaż moją ulubioną jest czereśnia :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już wchłonęłam najnowsze Glamour :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o, saszetki zapachowe - szczerze mówiąc jeszcze nie miałam. A schlecker jest niestety tylko 1!! na cały kraków:/

    OdpowiedzUsuń