Witajcie :)
Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o pielęgnacji mojej cery. Podobna notka pojawiła się na moim blogu już jakiś czas temu
TUTAJ i
TUTAJ. Od tamtej pory wiele się zmieniło. Posiadam cerę mieszaną - tłustą w strefie T i suchą na policzkach i pozostałych partiach twarzy. Do niedawna trapiły mnie ciągłe problemy z błyszczeniem, wypryskami, uczuciem ściągnięcia po myciu, itd. W tej chwili staram się być jednak systematyczna i większą uwagę przywiązuje nie tylko do odpowiedniego doboru kosmetyków, ale także do stylu życia i diety :)
OCZYSZCZANIE
Do demakijażu twarzy używam płynu micelarnego BeBeauty. Czasami sięgam po płyn do demakijażu oczu Ziaja lub Bielenda. Twarz myję micelarnym żelem nawilżającym BeBeauty do skóry normalnej, suchej i wrażliwej (ja, jak już wspominałam, posiadam co prawda mieszaną, ale także wrażliwą :)).
TONIZACJA, NAWILŻANIE I CAŁA RESZTA :)
Skórę tonizuję tonikiem ogórkowym firmy Ziaja. Co do kremów, to sięgam po serię 25+, a więc po krem nawilżający matujący na dzień. Na noc stosuję krem wygładzający z tej samej serii, ale częściej używam kapsułek Dermogal A+E (pisałam o nich
TUTAJ). Raz lub dwa razy w tygodniu sięgam po gruszkowy peeling Joanna Naturia dla cery tłustej i mieszanej oraz po maseczki Ziaja (nie tylko te oczyszczające, ale także antystresowe, kojące, itd.). Aktualnie jestem w fazie poszukiwań dobrego kremu pod oczy, ponieważ jak do tej pory nie mogę znaleźć takiego, który spełniłby wszystkie moje oczekiwania :)
SPRZYMIERZEŃCY
Na stan naszej skóry olbrzymi wpływ ma dieta. Od pewnego czasu staram się odżywiać zdrowo. Coraz rzadziej sięgam po chipsy, fast foody, napoje gazowane i wysoko przetworzoną żywność. Piję dużo niegazowanej wody mineralnej, a także zieloną herbatę i herbatkę z pokrzywy (pokrzywa wypłukuje z organizmu nie tylko toksyny, ale także niezbędne do właściwego funkcjonowania magnez i witaminy z grupy B, więc wskazane jest robienie kilkutygodniowych przerw w jej piciu, aby uzupełnić braki tychże związków).
Kilka razy zdecydowałam się na typowo gabinetowe zabiegi - oczyszczanie, mikrodermabrazję, peeling kawitacyjny z sonoforezą, złuszczanie kwasem migdałowym. Mikrodermabrazja niestety w moim przypadku totalnie się nie sprawdziła, a manualne oczyszczanie jest bolesne, więc zawsze decyduję się na nie z drżeniem serca :D Kwasy z kolei okazały się skuteczne, jednak decydując się na tego typu zabieg musimy brać pod uwagę szereg przeciwskazań, np. temperaturę i warunki atmosferyczne.
A jak wygląda Wasza pielęgnacja twarzy? Używacie któregoś z powyższych kosmetyków?
Pozdrawiam :)