piątek, 28 marca 2014

Marcowy fotomix :)

Dzień dobry :)
Kończy się marzec, więc pora na małe podsumowanie fotograficzne. A tak przy okazji - uwielbiam tego typu posty na Waszych blogach :) U mnie jak zwykle będzie dużo jedzenia :)



1. Sałatka chrzanowa 2. Śniadanie Mistrzów :) 3. Sosik boloński - najlepszy na świecie :) 4. "Wypasiona" impreza, czyli chrzciny :)



1. Ulubione masełko do ust. 2. Zielona herbatka. 3. Zdolna ze mnie bestia :D 4. Zakupy :)



1. Jedna z najlepszych przeczytanych przeze mnie biografii - "Coco Chanel. Życie intymne" Lisy Chaney. 
2. Ulubiony Yankee Candle :)

Miłego dnia :)

sobota, 22 marca 2014

Moja pielęgnacja twarzy - aktualizacja

Witajcie :)
Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o pielęgnacji mojej cery. Podobna notka pojawiła się na moim blogu już jakiś czas temu TUTAJ i TUTAJ. Od tamtej pory wiele się zmieniło. Posiadam cerę mieszaną - tłustą w strefie T i suchą na policzkach i pozostałych partiach twarzy. Do niedawna trapiły mnie ciągłe problemy z błyszczeniem, wypryskami, uczuciem ściągnięcia po myciu, itd. W tej chwili staram się być jednak systematyczna i większą uwagę przywiązuje nie tylko do odpowiedniego doboru kosmetyków, ale także do stylu życia i diety :)






OCZYSZCZANIE




Do demakijażu twarzy używam płynu micelarnego BeBeauty. Czasami sięgam po płyn do demakijażu oczu Ziaja lub Bielenda. Twarz myję micelarnym żelem nawilżającym BeBeauty do skóry normalnej, suchej i wrażliwej (ja, jak już wspominałam, posiadam co prawda mieszaną, ale także wrażliwą :)).


TONIZACJA, NAWILŻANIE I CAŁA RESZTA :)




Skórę tonizuję tonikiem ogórkowym firmy Ziaja. Co do kremów, to sięgam po serię 25+, a więc po krem nawilżający matujący na dzień. Na noc stosuję krem wygładzający z tej samej serii, ale częściej używam kapsułek Dermogal A+E (pisałam o nich TUTAJ). Raz lub dwa razy w tygodniu sięgam po gruszkowy peeling Joanna Naturia dla cery tłustej i mieszanej oraz po maseczki Ziaja (nie tylko te oczyszczające, ale także antystresowe, kojące, itd.). Aktualnie jestem w fazie poszukiwań dobrego kremu pod oczy, ponieważ jak do tej pory nie mogę znaleźć takiego, który spełniłby wszystkie moje oczekiwania :)


SPRZYMIERZEŃCY




Na stan naszej skóry olbrzymi wpływ ma dieta. Od pewnego czasu staram się odżywiać zdrowo. Coraz rzadziej sięgam po chipsy, fast foody, napoje gazowane i wysoko przetworzoną żywność. Piję dużo niegazowanej wody mineralnej, a także zieloną herbatę i herbatkę z pokrzywy (pokrzywa wypłukuje z organizmu nie tylko toksyny, ale także niezbędne do właściwego funkcjonowania magnez i witaminy z grupy B, więc wskazane jest robienie kilkutygodniowych przerw w jej piciu, aby uzupełnić braki tychże związków). 

Kilka razy zdecydowałam się na typowo gabinetowe zabiegi - oczyszczanie, mikrodermabrazję, peeling kawitacyjny z sonoforezą, złuszczanie kwasem migdałowym. Mikrodermabrazja niestety w moim przypadku totalnie się nie sprawdziła, a manualne oczyszczanie jest bolesne, więc zawsze decyduję się na nie z drżeniem serca :D Kwasy z kolei okazały się skuteczne, jednak decydując się na tego typu zabieg musimy brać pod uwagę szereg przeciwskazań, np. temperaturę i warunki atmosferyczne. 

A jak wygląda Wasza pielęgnacja twarzy? Używacie któregoś z powyższych kosmetyków?

Pozdrawiam :)

piątek, 21 marca 2014

Pierwsze wiosenne zakupy :)

Dzień dobry :)
Nadeszła wiosna, więc pora pomyśleć nad odświeżeniem garderoby (i nie tylko garderoby :)). Moja dzisiejsza notka jest zatem typowo wiosenna :)


W ostatnim czasie zakupiłam na Allegro nową sukienkę:




Sukienka z jaskółkami - 44 zł




A oto zakupy z Rossmanna i z Pepco:
Woda toaletowa C-Thru Emerald Shine (Rossmann, 35 zł) - zależało mi na subtelnym zapachu na co dzień, za niewielkie pieniądze :)
Bransoletka (Rossmann, 17 zł) - najtańsza nie była, ale zauroczył mnie jej kształt :)
Swieca w szkle o zapachu truskawkowym (Pepco, 7 zł) - nie mogłam się jej oprzeć :)

Postanowiłam także pomyśleć o ogródku. Powoli kupuję sadzonki i nasiona :)




A jak to jest u Was z tą wiosną? :) W jaki sposób się do niej przygotowujecie? :)

Miłego wieczoru :)

środa, 12 marca 2014

Nowości ciuchowo-kosmetyczne, czyli SH, Reserved, Biedronka, itp. :)

Dzień dobry :) 
Dawno nie chwaliłam się moimi nowościami ze szmateksu, a mam ich kilka, więc postanowiłam dzisiaj w końcu napisać notkę na ten temat. W zasadzie 3/4 mojej szafy to ubrania z sh i być może w przyszłości na blogu pojawi się wpis o moim "systemie" robienia zakupów w tego typu sklepach oraz pochwalę się swoimi najlepszymi "zdobyczami" :) Chciałam także pokazać Wam dzisiaj mój prezent z okazji Dnia Kobiet, nową marynarkę z Reserved, a przy okazji kilka kosmetyków, które kupiłam w ramach uzupełniania zapasów :)


Na początek kosmetyki:




Krem nawilżający matujący na dzień Ziaja 25+ (apteka, 9,40 zł)
Bursztynowa sól do kąpieli BeBeauty (Biedronka, ok. 4-5 zł)
Micelarny żel nawilżający do mycia twarzy BeBeauty (Biedronka, ok. 4-5 zł)
Podkład Catrice All Matt Plus w odcieniu Light Beige (Natura, ok. 27 zł)


W drugiej kolejności ubrania :)




Kurtko-marynarka Reserved, którą dostałam od mojego Chłopaka w ramach prezentu z okazji Dnia Kobiet :)




Marynarka z Reserved, którą kupiłam sobie sama :) Od dawna takiej szukałam, ponieważ wychodzę z założenia, że tego typu rzecz jest niezbędna w garderobie. Co prawda cena mnie odstraszała (150 zł), ale w końcu zdecydowałam się na nią, ponieważ doszłam do wniosku, że będzie mi długo służyć :)





Kopertówka z sh - 2 zł




Sukienko-tunika z sh - 6 zł




Kamizelka Zara - 4 zł




Bluzka Pimkie - 4 zł


Co prawda pogoda za oknem bliższa jest wiośnie niż zimie, ale będąc w Carrefourze nie mogłam się oprzeć takiej oto "zimowej" herbatce :)



Miłego dnia :)

poniedziałek, 10 marca 2014

All In One Mascara, Artdeco

Dzień dobry :)
Bardzo rzadko na moim blogu pojawiają się recenzje kolorówki. Jak już wiele razy Wam wspominałam, maluję się raczej oszczędnie i używam w tym celu niewielu kosmetyków. Pisałam o tym między innymi TUTAJ. Dzisiaj jednak przygotowałam recenzję tuszu do rzęs, który służy mi od kilku miesięcy "na większe wyjścia" :D Jest to All In One Mascara w kolorze czarnym firmy Artdeco. Produkt otrzymałam jako element prezentu urodzinowego od M. :)







Opis Producenta:
Tusz do Rzęs All In One Mascara wyjątkowo pogrubia rzęsy nadając im maksymalną objętość. Zawiera odżywcze woski i wyciąg z akacji, który sprawia, że rzęsy pozostają sprężyste. 

Cena: ok. 45-65 zł. Czasami można ją dostać w ofercie sklepów internetowych za niższą cenę. 

Moja opinia:

Plusy:
  • opakowanie - eleganckie, estetyczne. Dodatkowym atutem jest to, że produkt kupujemy w tekturowym pudełeczku :)
  • piękny kolor - bardzo głęboka czerń
  • ładnie pachnie (tak, tak... :))
  • podkreśla rzęsy
  • wydłuża rzęsy
  • nieco pogrubia (mnie w pełni zadowala ten efekt, ale osobom bardziej wymagającym może nie wystarczać)
  • podkręca rzęsy
  • wygodna, poręczna szczoteczka
  • nie skleja
Minusy:
  • w moim przypadku nie wytrzymał fali wzruszenia i potoku łez :D Rozmazał się :) Poza tym odrobinę się osypuje (ale jeszcze nigdy nie wywołał efektu "pandy" :D)
  • cena - wysoka :) Sama zapewne nigdy nie kupiłabym tuszu do rzęs za ponad 50 zł :)
  • dostępność - z tego co się orientuję, tusz dostępny jest w Douglasie i podkarpackim Wispolu. Nie wiem jak sprawa wygląda z asortymentem w mniejszych drogeriach :)



Moja ocena: 4,5/5

Podsumowanie: Powyższy tusz bardzo lubię i jestem z niego w miarę zadowolona. Przy okazji muszę stwierdzić, że mój Facet ma bardzo dobry gust, ponieważ nie po raz pierwszy udało mu się "trafić" z prezentem kosmetycznym :)

Miłego popołudnia :)


piątek, 7 marca 2014

Na dobry początek weekendu - zakupy i oraz inne przyjemności :)

Dzień dobry :)
Jak Wam minął tydzień? Ja mam przed sobą perspektywę wolnego weekendu i zamierzam ten czas dobrze spożytkować :) Dzisiaj, przy okazji "sprawunków w mieście", wstąpiłam do drogerii Wispol oraz do Pepco. Oto rezultat:



Uzupełnienie kosmetycznych zapasów - tonik ogórkowy Ziaja oraz płatki kosmetyczne. Nie mogłam sobie także odmówić lakieru Golden Rose, ponieważ ma piękny kolor :)



W Pepco kupiłam bluzeczkę (bokserkę?:)) ze wstążeczką oraz koronkowymi wstawkami (20 zł), a także szal w zebry (przeceniony na 8 zł - żal było nie wziąć :)), kubek dla M. (5 zł) i świeczkę w szkle o zapachu zielonej herbaty (4 zł). 


Wstąpiłam także do biblioteki :)



"Coco Chanel. Życie intymne" od dawna chciałam przeczytać. Książka Beaty Tyszkiewicz także zapowiada się bardzo ciekawie. Od dawna interesuję się Kresami i ich zawiłą historią, dlatego po trzecią pozycję sięgnęłam bez wahania (w końcu jestem polonistką! :)). 


A teraz z innej beczki. Nie wiem czy już Wam wspominałam o tym, że w zasadzie nie oglądam seriali, a więc świat mydlanych oper i telenowel jest mi nieznany :) Postanowiłam jednak uczynić jeden wyjątek, a skłoniły mnie do twego Wasze pochlebne opinie. Wyjątkiem tym jest "Downton Abbey", którego drugą serię w tej chwili śledzę. Bardzo lubię wszelkiego typu produkcje kostiumowe, a ten serial utrzymany jest w takim właśnie klimacie :) Polecam! :)


Zdjęcie pochodzi ze strony Filmweb

Miłego popołudnia :)

czwartek, 6 marca 2014

Moja pielęgnacja włosów - aktualizacja :)

Dzień dobry :)
Niedługo po założeniu bloga napisałam notkę na temat mojej pielęgnacji włosów - KLIK. Od tamtego czasu "sporo wody upłynęło", zmieniło się także moje podejście do tematu włosów. Włosomaniaczką nie jestem i nigdy zapewne nie będę (brak mi do tego wytrwałości :)), jednak staram się o włosy dbać na tyle, na ile to możliwe. Podchodzę do nich z delikatnością, ponieważ moje włosy są niestety rozjaśnione (nie znoszę swojego naturalnego koloru :)).

Moja kolekcja kosmetyków przedstawia się następująco:



Włosy myję co drugi dzień. Do zmywania olejów używam delikatnego szamponu Babydream, a do "mocniejszego" oczyszczania szamponu Loreal Elseve do włosów z pasemkami.




W tej chwili sięgam tylko po jedną odżywkę - oliwkową z firmy Ziaja.




Podobnie rzecz wygląda z maskami. W tej chwili używam tylko Kallosa do włosów farbowanych. 




Staram się także być systematyczna pod względem olejowania. Dobrze się u mnie sprawdzają olejki łopianowe z Green Pharmacy oraz olej makadamia (przepraszam za ubrudzoną butelkę :D). Zazwyczaj mieszam jeden olej z drugim i nakładam na suche włosy. Rytuał powtarzam raz-dwa razy w tygodniu. 




Od niedawna stosuję także wcierkę Jantar (w tej chwili zafundowałam sobie tygodniową przerwę :))




Ostatnio zdarza mi się spryskiwać włosy wodą różaną, a w rzadkich przypadkach, gdy sięgam po prostownicę, chronię włosy serum termoochronnym Marion :)




Czy znacie któryś z powyższych kosmetyków? 

Miłego popołudnia :)