piątek, 28 września 2012

Lubię to! :-)

To znowu ja :-)
Korzystając z chwili wolnego czasu chciałam Wam pokazać rzeczy (dodatki, kosmetyki), które bardzo lubię. Nie będę przedłużać, a więc zaczynamy:

1. duże, pakowne torby




Ta torba jest moim nowym nabytkiem. Kupiłam ją w Butiku i jak na razie jestem z niej bardzo zadowolona.

2. buty na koturnie / platformie






Nic dodać, nic ująć - uwielbiam :-)

3. chusty i szale





4. odżywkę do paznokci 8w1 Eveline- jak do tej pory nie spotkałam lepszego od niej produktu do paznokci




Przepraszam za słabą jakość zdjęcia :-)


5. antyperspiranty




6. kolczyki i mojego kota-broszkę :-)







Kolczyki pochodzą z Mohito, kota kupiłam w promocji w drogerii Natura :-)

A jakie są Wasze ulubione kosmetyki, dodatki, akcesoria?
Pozdrawiam :-)

Bell Push Up Mascara

Cześć!
Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o pewnym kosmetyku, który dosyć mile mnie zaskoczył. Mascarę Push Up firmy Bell kupiłam na promocji w Biedronce za śmieszne pieniądze.




Plusy:
* konsystencja (nie zbyt gęsty i nie zbyt rzadki)
* nie skleja rzęs
* zauważyłam efekt pogrubienia i uniesienia rzęs (być może nie jest on oszałamiający, ale mnie w pełni zadowala)
* nie osypuje się, nie pozostawia sladów
* silikonowa szczoteczka (preferuję silikonowe szczoteczki :-))
* jest wydajna
Minusy:
* po pewnym czasie zaczyna wysychać
* jest średnio trwały

Cena: Produkt kupiłam za ok. 10 zł jakiś czas temu w promocji w Biedronce :-) 

Moja opinia: Polecam! Idealny do stworzenia "naturalnego" makijażu.

środa, 26 września 2012

Zmiany, zmiany...

Cześć! 
Zauważyłam niedawno, że od pewnego czasu odżywiam się w okropny sposób. Czuję się z tym źle, ponieważ cierpi na tym mój organizm. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale postanowiłam z tym skończyć. 
Co robiłam źle?
1. Rezygnowałam ze śniadań.
2. Objadałam się na noc, tuż przed snem.
3. Używałam zbyt dużo ostrych przypraw, a także ketchupu, musztardy i innych tego typu dodatków.
4. Piłam zbyt mało wody mineralnej.
5. Pakowałam w siebie zbyt dużo słodyczy, fast foodów i dań gotowych (mrożonych, w torebkach, itd.).
6. Ograniczyłam spożycie owoców i warzyw.

W związku z powyższym postanowiłam pozbyć się złych nawyków i zadbać o swój organizm, a więc:
1. Na "dzień dobry" będę wypijać szklankę niegazowanej wody mineralnej. Postaram się pić minimum butelkę wody dziennie.
2. Odkładam na bok batony, ciastka, chipsy, fast foody i wszelkie dania gotowe na rzecz jogurtów, jabłek, gruszek, bananów, marchewki, itp.
3. Zacznę jadać porządne śniadania, składające się w dużej mierze z nabiału.
4. Zrezygnuję z produktów zawierających duże ilości tłuszczu. Tłuste mięso zastąpię drobiem i rybami.
5. Zrezygnuję z ostrych przypraw (z czego z pewnością ucieszy się moja skóra :-)). 
6. Przestanę objadać się na noc. Górną granicę będzie stanowiła godzina 19.00.

Jeżeli chociaż jedno z tych pobożnych życzeń wejdzie na stałe do moich nawyków żywieniowych, będę bardzo szczęśliwa. Życzę Wam miłego popołudnia i pędzę po jogurt :-) 





wtorek, 25 września 2012

Zakupy

Cześć!
Mam wrażenie, że ciągle chwalę się swoimi zakupami...:-) W dniu wczorajszym spełniło się moje wielkie marzenie - nareszcie znalazłam idealne dla siebie buty na jesień. Oto one:




Uwielbiam buty na koturnie, a o takich od dawna skrycie marzyłam. Kosztowały jedyne 40 zł i podoba mi się w nich absolutnie wszystko. Są wygodne, "solidne" i... czarne :-) 
W szmateksie nabyłam dwie rzeczy - ażurowy sweterek i zwykłą biała koszulkę z bufkami:






Bluzka jest lekko pomięta, ale nie mogłam dojśc do ładu z materiałem :-) Łącznie zapłaciłam 3 zł.
Przy okazji zakupów ciuchowych wstąpiłam także do drogerii, gdzie nabyłam:
1. zmywacz do paznokcie firmy Venita (ok. 5 zł)
2. hennę w kremie do brwi i rzęs firmy (znowu :-) Venita (ok. 6 zł)
3. Belissę na włosy, skórę i paznokcie (20 zł)




Do tej pory zażywałam Skrzypovitę i po dłuższym okresie przestała po prostu na mnie działać. Organizm uodpornił się na nią, dlatego postanowiłam wypróbować jakiś inny suplement diety. Wybór padł na zachwalaną przez wszystkich Belissę.
To wszystko jeżeli chodzi o moje zakupy. Postaram się zamieścić w najbliższym czasie jakąś recenzję, aby nie było nudno :-)
Miłego dnia!

niedziela, 23 września 2012

Lato, lato...

Cześć!
Dzisiaj postanowiłam zrobić małe podsumowanie lata na fotografiach. Oto efekty:




Tego lata odwiedziłam kilka interesujących miejsc. Przełom maja i czerwca spędziłam na północy Włoch - w Lombardii. Po powrocie do Polski zajrzałam do Zakopanego, a także zwiedzałam zamek w Odrzykoniu i opalałam się nad Soliną :-) Kocham czynny wypoczynek, dlatego "nie przepuszczę" żadnemu ciekawemu zabytkowi :-) Uwielbiam zamki i muzea.  
Pozostałe zdjęcia są efektem mojej inwencji twórczej i odzwierciedlają szeroką gamę moich zainteresowań. 

Tymczasem życzę Wam miłej niedzieli i pędzę oglądać "Targowisko próżności":



zdjęcie pochodzi ze strony http://www.filmweb.pl

piątek, 21 września 2012

Zakupy

Cześć!
Dzisiaj chciałam się Wam pochwalić swoimi skromnymi zakupami :-) Nabyłam krem opalizujący do cery tłustej i mieszanej firmy Ziaja oraz podwójną maseczkę o zapachu ogórka i limonki z Bielendy. Z kremem nigdy jeszcze nie miałam do czynienia, dlatego postanowiłam go wypróbować. Co do maseczki, to już kiedyś ją miałam i byłam naprawdę zachwycona.




Z myślą o popołudniowym relaksie kupiłam gazetkę i Liptona o smaku wanilii i karmelu :-) Jestem prawdziwą fanką herbat smakowych, szczególnie tych z wanilią.



wtorek, 18 września 2012

Balsamy Balea

Witajcie!
W dzisiejszym poście chciałabym Wam opowiedzieć o dwóch produktach, które podbiły moje serce :-) Są to żel pod prysznic i balsam do ciała o zapachu melona marki Balea.




Otrzymałam je jakiś czas temu w prezencie od mojej Koleżanki (kosmetyki tej marki można nabyć w niemieckich drogeriach dm, o czym nie muszę chyba nikomu przypominać :-)). Na temat żelu nie będę się rozwodzić, ponieważ "żel to żel" - spełnia po prostu swoją funkcję myjącą. Z kolei, jeśli chodzi o balsam, to mogę powiedzieć nieco więcej - zachwycił mnie przede wszystkim swoim orzeźwiającym zapachem i konsystencją (nie za rzadki i nie za gęsty). Oprócz tego bardzo dobrze się rozprowadza, świetnie nawilża i dobrze się wchłania. Serdecznie Wam go polecam.

Chciałabym podzielić się z Wami także moimi ostatnimi dokonaniami czytelniczymi :-) Nie jestem wielką fanką romansów, ale niedawno moje serce podbiły dwie książki Emily Giffin - "Coś pożyczonego" i jej kontynuacja, czyli "Coś niebieskiego". Jest to opowieść przede wszystkim o przyjaźni wystawionej na próbę, ale także o miłości i przebaczeniu. Doskonała na wrześniowe wieczory :-)



czwartek, 13 września 2012

Haul zakupowy

Witajcie!
Dziś będzie zakupowo. W sobotę zostanę matką chrzestną pewnej Młodej Damy i musiałam w związku z tym załatwić kilka rzeczy. Przy okazji wstąpiłam do drogerii i nabyłam co nieco dla siebie :-)



Zakupiłam:
1. Żel do skórek Eveline (jestem zachwycona odżywką 8w1 tej samej firmy:-))
2. Jedwab do włosów Biosilk
3. Podkład Kobo Professional Ideal Cover Make Up

Nabyłam także dwie maseczki:




Jestem szalenie ciekawa efektów, ponieważ jeszcze nigdy nie miałam z nimi do czynienia :-)
Na sam koniec zostawiłam najbardziej łakomy kąsek, czyli torbę, którą udało mi się dorwać w Butiku. Była przeceniona z 79.90 zł na 59.90. Szalenie podoba mi się jej rozmiar, ponieważ uwielbiam pakowne torebki :-) 




To wszystko. Sporo wydałam, jednak nie żałuję :-) A Wy lubicie robić zakupy?
Pozdrawiam :-)

niedziela, 9 września 2012

Jak dbam o włosy?

Witajcie!
W dzisiejszym poście postanowiłam opowiedzieć Wam o mojej pielęgnacji włosów. Jestem posiadaczką włosów o długości do ramion, cienkich i ufarbowanych na rudo :D W tej chwili są one dosyć mocno zniszczone za sprawą rozjaśniania (na szczęście ten etap mam już za sobą :D), dlatego staram się ograniczać ilość "chemii" na nie nakładanej. 


Myję je w zależności od potrzeby - zazwyczaj raz na dwa dni. Do mycia używam zwykłego szamponu o naturalnym składzie. W tej chwili jest to Barwa Ziołowa.


Następnie nakładam na włosy odżywkę jajeczną do włosów farbowanych firmy Joanna.


Sprawia ona, że są miłe w dotyku. Jeszcze kilka tygodni temu dodatkowo nakładałam jedwab Biosilk, ale w tej chwili robię to wyłącznie przed prostowaniem, ponieważ nie chcę ich katować dużą ilością silikonów.
Raz lub dwa razy w tygodniu olejuję moją czuprynę kultowym w tej chwili rossmanowskim olejkiem Alterra :D Efekt jest jak dla mnie powalający. Korzystam z wersji limonka plus oliwka, jednak mam ochotę wypróbować też tę z awokado i granatem. Moje włosy po olejowaniu są miękkie w dotyku, łatwo się rozczesują i wolniej się przetłuszczają. 



Raz w tygodniu także nakładam maskę do włosów farbowanych z makiem i bawełną firmy (oczywiście:D) Joanna.
To wszystko jeśli chodzi o moje włosy. W tej chwili jestem zadowolona ze swojego doboru kosmetyków, jednak jeśli coś się zmieni - z pewnością poinformuję Was o tym :)
Na zakończenie wrzucam zdjęcie mojego ostatniego łupu z sh, czyli czarnej bluzki z uroczymi, nieco romantycznymi rękawkami. 


Vero Moda, sh - 2 zł
Miłego dnia!