poniedziałek, 20 października 2014

Projekt wesele, cz. I

Witajcie :)
Postanowiłam pójść za ciosem i zamieścić kolejny wpis. Kilka dni temu napisałam, że że w maju wychodzę za mąż. Ten wielki dzień nadejdzie dokładnie 16 maja. Możemy stwierdzić z niezbitą pewnością, że to nie my wybieraliśmy datę, tylko data wybrała nas - krótko po zaręczynach jedliśmy obiad w restauracji, która już jakiś czas temu wpadła nam w oko. Pod wpływem impulsu zapytaliśmy kelnera, które terminy będą wolne w przyszłym roku. Okazało się, że została nam jedna data... 16 maja :) Tak więc wszystko się zaczęło :D W ramach wyjaśnienia dodam, że od samego początku wychodziliśmy z założenia, że nie będziemy planować ślubu na kilka lat do przodu.



Do naszego ślub i wesela pozostało 208 dni. Na dzień dzisiejszy mamy:
- wynajętą restaurację
- zespół
- fotografa
- kamerzystę (a w zasadzie dwóch :D)
- jesteśmy w trakcie załatwiania formalności kościelnych
- możemy "odhaczyć" zmówiny, które już za nami.
- "zaklepałam" także manikiurzystkę i makijażystkę. 

Ostatnio rozglądam się za suknią ślubną, ale prawdę mówiąc mam już niezły mętlik w głowie i nic mi się nie podoba :(

A jak jest u Was? Któraś z Was wychodzi za mąż w przyszłym roku?

Miłego wieczoru :)


piątek, 17 października 2014

Powrót, zmiany i zakupy:)

Witam :)
Postanowiłam powrócić do blogowego świata. Moja nieobecność spowodowana była nawałem pracy oraz niejako zmianą trybu życia, ponieważ od czerwca pracuję w dużej, dynamicznie rozwijającej się firmie. Przez pierwsze dwa miesiące po powrocie z pracy do domu miałam dosyć i marzyłam jedynie o gorącej kąpieli i miękkiej poduszce. Mój proces klimatyzacji nadal trwa, jednak jest już zdecydowanie lepiej. Poziom stresu obniża się z dnia na dzień, a praca daje mi coraz więcej satysfakcji :)
Zmiany w życiu zawodowym kroczą w parze ze zmianami w życiu osobistym. Zaręczyłam się i w maju biorę ślub. Przygotowania do wesela trwają i pochłaniają coraz więcej czasu. 
To wszystko sprawia, że mam bardzo mało wolnych chwil dla siebie, a gdy już je wygospodaruję, to zazwyczaj spędzam je z Narzeczonym (czemu trudno się dziwić :D) :) 
Postanowiłam jednak, że powrócę do pisania bloga. Najprawdopodobniej wpisy nie będą pojawiały się często, jednak postaram się chociaż od czasu do czasu się odezwać. Na dobry początek mam dla Was kilka fotek z mego życia codziennego :)



Moje "maleństwo" :)



Prezent urodzinowy od Przyjaciółki. Książkę gorąco polecam - czyta się ja rewelacyjnie :)



Nasz "plan działań weselnych" mieści się w takim oto notatniku :)



Nowe buciki z Reserved - są wygodne i wyglądają świetnie na nogach, ale niestety wszystko "łapią" :D



Torebka, która idealnie pasuje do butów  H&M. Miała długie frędzle, ale je skróciłam, ponieważ nie pasowały do mojego stylu :)


Miłego wieczoru :)