Przychodzę dziś do Was z postem na temat mojej pielęgnacji twarzy. Od pewnego czasu zabierałam się za to i w końcu się udało. Na początku zaznaczę, że posiadam cerę mieszaną. W tej chwili już prawie na nią nie narzekam, jednak jeszcze kilka lat temu miałam na jej tle niemałe kompleksy. Na szczęście nie mam już większych kłopotów z wypryskami, które pojawiają się u mnie sporadycznie. Nie używam produktów z alkoholem, które podrażniają moją skórę Nie korzystam także z produktów bardzo drogich, ponieważ uważam, że te tańsze nieźle sobie radzą w moim przypadku.
Moje kosmetyki do pielęgnacji twarzy prezentują się następująco:
Podstawą jest dla mnie oczyszczanie z makijażu. W tym celu korzystam z mleczka do demakijażu BeBeauty, a także z płynów micelarnych. W tej chwili kończę płyn marki Soraya, który sprawdził się średnio. Pisałam o nim tutaj.W kolejce czeka już płyn z Eveline.
Nigdy nie myję twarzy mydłem. Zawsze robię to za pomocą żelu do mycia twarzy z serii Ziaja Nuno i ściereczki z mikrofibry. Dwa razy w tygodniu stosuję także peelingi. Moim numerem 1 jest peeling winogronowy Garnier, o którym pisałam tutaj.
Do tonizacji używam toniku z serii Ziaja Nuno. Stosuję go od ponad roku (podobnie jak żel) i uważam, że jest całkiem dobry. Być może cudów nie czyni, jednak nie ściąga skóry i nie zawiera alkoholu, a to jest dla mnie zdecydowanie na plus.
Używam też, rzecz jasna, kremów i maści. W tej chwili stosuję dwa kremy - pierwszy pochodzi z serii Ziaja Sopot. Jest bardzo lekki i nadaje skórze efekt rozświetlenia. Nakładam go pod makijaż. Drugi z kremów to Eveline Fresh&Soft. Stosuje go od niedawna do codziennej pielęgnacji i zauważyłam, że bardzo dobrze się wchłania i nie zostawia tłustego filmu. Zobaczymy jak będzie się sprawował później. W kryzysowych sytuacjach (np. katar, mróz) stosuję krem dla dzieci Bambino, który nakładam w okolice błon śluzowych. Świetnie się w tej roli sprawdza. Z kolei na wypryski stosuję maść cynkową, która wysusza zmiany skórne i... jest tania :-)
Przepraszam za jakość zdjęcia - ręka mi zadrżała :-) :-)
Pod oczy nakładam żel ze świetlikiem i babką lancetowatą FlosLek. Stosuje go od zaledwie kilku dni, ale już zdążyłam się w nim zakochać :-) Uwielbiam uczucie chłodu, które pozostawia na moich powiekach :-)
Kocham maseczki, których nie może zabraknąć w mojej pielęgnacji. Najczęściej stosuję oczyszczające, nawilżające i antystresowe.
Tak mało skomplikowanie wygląda moja pielęgnacja twarzy . W tej chwili szukam dobrego kremu do cery mieszanej. Jeśli macie jakieś propozycje, piszcie w komentarzach, za które z góry dziękuję :-)
Miłego dnia! :-)
kiedyś chętnie przetestuje ten żel po oczy z Flos-Leku obecnie niczego nie używam po oczy może Święty Mikołaj mi coś sprezentuję:(
OdpowiedzUsuńteż używam tego kremu bambino <3 na zime idealny ;D
OdpowiedzUsuńWidzę, że dużo nas łączy :) Również mam cerę mieszaną i uważam, że wśród tanich kosmetyków możemy znaleźć naprawdę niezłe cudeńka :) Również używam Ziaji, jednak do twarzy ostatnimi czasu serię ogórkową i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tonik ogórkowy i uważam, że jest bardzo fajny :)
Usuńuwielbiam maść cynkową , też mam cere mieszaną:)
OdpowiedzUsuńMaść cynkowa już nieraz mnie uratowała :)
UsuńBardzo lubię krem Bambino:)
OdpowiedzUsuńmuszę się wziąć za jakąś taką właśnie porządną pielęgnację twarzy ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków... ;)
OdpowiedzUsuńA jak mieszaną masz cerę, sucha-tłusta czy normalna-tłusta? Ja z kremów ostatnio używam Alterry i moja buźka nawet ją polubiła ;)
Normalna-tłusta. Dzięki za wskazówkę :)
UsuńBardzo fajny blog :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńnapisz za jakiś czas recenzję tego żelu pod oczy - chętnie przeczytam, bo ostatnio czaiłam się i oglądałam różne tego typu produkty flosleku :)
OdpowiedzUsuń