Witajcie!
Szaleję ostatnio z tymi przepisami kulinarnymi :D Dziś robiłam placki po węgiersku i po prostu nie mogłam się oprzeć pokusie - musiałam wrzucić przepis na bloga :-)
Placki są proste w przygotowaniu, jednak dosyć czasochłonne. Efekt końcowy jest jednak powalający. Nieco wzbogaciłam przepis, więc osoby, które nie przepadają za pieczarkami, mogą po prostu z nich zrezygnować. Z podanego przepisu wychodzi około 8-10 placków.
Składniki na placki:
3 średniej wielkości ziemniaki
2 średnie pieczarki
mała cebula
10 dag sera żółtego
2 jajka
2 łyżki mąki ziemniaczanej i 1 łyżka mąki pszennej
przyprawa do pizzy i zapiekanek
sól, pieprz, vegeta
olej
Ziemniaki i ser ścieramy na tarce o małych oczkach. Ziemniaki odsączamy z nadmiaru wody. Pieczarki i cebulę siekamy. Wszystkie składniki mieszamy, dodajemy obydwie mąki i jajka, doprawiamy przyprawą do pizzy, solą, pieprzem i vegetą. Smażymy na oleju.
Przygotowujemy gulasz.
Składniki na gulasz:
filet drobiowy pokrojony w kostkę
cebula
papryka czerwona
woda lub bulion
mąką pszenna
olej
sól, pieprz, ostra papryka w proszku/przyprawa do gulaszu
Fileta oprószamy solą, pieprzem, mieloną papryką i smażymy. Następnie dorzucamy do niego posiekaną cebulę i czerwoną paprykę. Wszystko podsmażamy aż do miękkości. Zalewamy wodą lub bulionem, dusimy około 15-20 minut. Podbijamy mieszaniną mąki, wody i wywaru z gulaszu. Doprawiamy solą, pieprzem, mieloną papryką i przyprawą do gulaszu.
Placki podajemy polane gulaszem, z dodatkiem surówki.
Smacznego! :-)
oj szalejesz ;) jak ja dawno nie jadłam placków po węgiersku! nie jem mięsa, więc w tej wersji odpadają, ale może z jakąś fasolą... no pokombinuję ;)
OdpowiedzUsuńEwentualnie z sosem grzybowym :)
UsuńOstatni raz jadłam taki placek w szkole średniej podczas wycieczki w górach (Poronin) i do dziś pamiętam smak, pycha :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio po raz pierwszy robiłam placki, ale że staram się przestawiać na zdrowe żywienie, to zamiast ziemniaków użyłam cukinii :)
OdpowiedzUsuńJa z cukinii robiłam swego czasu pasztet. Był pyszny :)
Usuńale muszą być pyszne chyba w przypływie czasu i chęci się na nie pokuszę :D
OdpowiedzUsuńLUBIĘ PLACKA PO WĘGIERSKU :) ALE JUŻ DAWNO NIE ROBIŁAM :(
OdpowiedzUsuńSerdecznie Zapraszam Cię do Akcji Mikołajkowej na moim blogu!Zostałaś nominowana do udziału !
OdpowiedzUsuńhttp://cfortress.blogspot.com/2012/11/akcja-inspire-santa-claus.html
Pozdrawiam !
Uwielbiam placki po węgiersku :)
OdpowiedzUsuńmmmm uwielbiam! ale sama nigdy nie robilam
OdpowiedzUsuńMoże najwyższa pora wypróbować :)
UsuńUlubione danie mojego mężczyzny :D
OdpowiedzUsuńJa wolę same placki, koniecznie chrupiące.
No i mi apetytu narobiła na noc ;-)
Placki mmm pycha! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda pysznie, smakuje pewnie jeszcze lepiej:)
OdpowiedzUsuńo jaaa, wyglądają znakomicie!
OdpowiedzUsuńjestem Twoja nową obserwatorką, zapraszam do mnie :))
Mmmm wyglądają smakowicie :) Moja mama ma na nie podobny przepis, a samo danie jest jednym z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńMmmm placki po węgiersku- dawno już ich nie robiłam :)
OdpowiedzUsuń