Mamy marzec, a więc jak co miesiąc przedstawiam Wam moje zużycia z ostatniego miesiąca. Produkty (a właściwie opakowania po nich) podzieliłam na trzy grupy, ponieważ łatwiej było mi je obfotografować.
1. Żel myjący antybakteryjny Ziaja Nuno - pisałam o nim kilka razy. Tani, wydajny, skuteczny. Kupię ponownie.
2. Matujący krem nawilżający Eveline Fresh & Soft - pisałam o nim TUTAJ. Jest całkiem niezły, jednak w tej chwili używam kremu z Flos-Leku, który, moim zdaniem, jest o niebo lepszy. Być może kupię ponownie.
3. Trójkolorowy korektor Essence Forget It! (niestety słabo widoczny na zdjęciu - zresztą napis i tak się starł z wieczka :/) - rewelacyjnych rezultatów nie zauważyłam (poza tym, że różowy kolor nieźle kryje cienie pod oczami). Mimo wszystko nie kupię ponownie.
4. Wybielająca pasta do zębów Colgate Max White - mój faworyt wśród past do zębów. Odświeża i usuwa przebarwienia. Kupię ponownie.
5. Maseczka oczyszczająca z glinką szarą Ziaja - lubię i stosuję maski tej firmy już od dłuższego czasu. Są wydajne, tanie i dają niezłe efekty. Kupię ponownie.
6. Maseczka nawilżająca Balea - ma całkiem dobre działanie. Niestety dostępna jest w niemieckiej sieci DM, a więc pewnie, ze względu na dostępność, nie kupię ponownie :/
7. Cukrowy wosk do depilacji ciała w plastrach Perfecta EpiLady - jest mało wydajny (jak to wosk w plastrach), jednak dosyć skutecznie usuwa zbędne owłosienie. Do plastrów dołączone są chusteczki z oliwką, która dobrze usuwa resztki wosku i łagodzi podrażnienia. Być może kupię ponownie.
8. Melonowy balsam do ciała Balea - uwielbiam balsamy do ciała z tej firmy. Pisałam o nich TUTAJ. Balsam pochodzi z DM-u, a poza tym jest z wersji limitowanej, więc zapewne (ze względu na dostępność) nie kupię ponownie :/
9. Oliwkowy żel pod prysznic Isana - żele tej firmy uważam za wydajne, dobrze pieniące się i tanie. Kupię ponownie.
10. Kule do kąpieli Fizzing Bath Bombs Body Club - zakupiłam je w Biedronce za niewielką sumę. Mają piękne zapachy, które jednak szybko się ulatniają. Nie kupię ponownie.
11. Puder do kąpieli Body Club (białe kwiaty i magnolia) - również z Biedronki. Spotkałam się z różnymi recenzjami na jego temat, jednak w moim przypadku puder sprawdził się naprawdę świetnie. Pięknie pachniał i dobrze się pienił. O ile będzie dostępny - kupię ponownie :)
Tym razem nie zużyłam olbrzymiej ilości kosmetyków, ale obawiam się marcowego denka, które zapowiada się na całkiem spore :D
Chciałam Wam jeszcze przypomnieć o moim rozdaniu, które trwa do 21 marca. Szczegóły TUTAJ.
ZAPRASZAM!
Miłej niedzieli! :)
całkiem spore denko :) również lubię żele pod prysznic isany, ale oliwkowego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty do twarzy Ziaji:))
OdpowiedzUsuńDużo zużyłaś;D
OdpowiedzUsuńPrzyznam że żele pod prysznic z Isany są świetne a maseczki z Ziaji - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię te kule z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńMelonowy balsam do ciała mmm mniam :)
OdpowiedzUsuńFajne rozdanie, szkoda że cierpię na klęskę urodzaju w balsamach do ciała ;)
Musze przyznac, ze nie mialam jeszcze zadnego zelu pod prysznic Isana, moze nastepnym razem wrzuce jakis do koszyka, bo wszedzie pisze sie o nich pozytywnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam plastry do depilacji twarzy z perfecty :) !
OdpowiedzUsuńduże denko :) ten puder jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńno niezłe denko :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam colgate:)
OdpowiedzUsuńMelonowy balsam chętnie bym przetestowała :D przez Ciebie żałuję, że nie znalazłam pudru do kąpieli w swojej Biedronie ;]
OdpowiedzUsuńTen wosk za mną teraz chodzi... Ale to boooli:/
OdpowiedzUsuńKocham kule do kąpieli i lubię oliwkową Isanę :)
OdpowiedzUsuń