piątek, 30 listopada 2012

Uwielbiam piątkowe wieczory...

Witajcie ponownie!
Uwielbiam piątkowe wieczory (oczywiście, gdy mam przed sobą perspektywę wolnego weekendu:-)). Dzisiejszy wieczór spędzam z książką "Moje Indie" Jarosława Kreta i z serniczkiem autorstwa mojej Mamy.
Oczywiście ja kroiłam - dlatego wyszedł taki nieforemny :D




Miłego weekendu!

15 komentarzy:

  1. miłego :*:*:*:* fajne takie wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja własnie skonczyłam sprzątać i leniuchuje :P

    OdpowiedzUsuń
  3. mmmm sernik na zimnoo pyszności! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zazdroszczę ja niestety pracuję w weekend:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też odpoczywam, tyle, że przy laptopie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale u Ciebie nastrojowo:)

    Obserwuję i serdecznie zachęcam do obserwowania mojej strony:)


    Pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  7. ja także uwielbiam takie wieczory! :)
    po prostu bajka! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. chyba wszyscy kochamy piatkowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sernik bez względu na kształt wygląda bardzo smakowicie :) Szkoda ,że ja nie mam takij chwili wytchnienia,ach te studia -.- Pozazdrościć piątków !

    OdpowiedzUsuń