środa, 21 sierpnia 2013

Za co polubiłam Dermogal A+E? :)

Hej!
Jakiś czas temu wspominałam, że dokonałam zakupu kapsułek Dermogal A+E i rozpoczynam kurację. Stosuję je już od kilku tygodni i w związku z tym chciałam się Wam pochwalić moimi spostrzeżeniami na temat tego kosmetyku w kapsułkach. 




Dermogal A+E to kapsułki żelatynowe pod postacią rybek. Ich aplikacja jest niezwykle łatwa, ponieważ wystarczy "ukręcić" rybce ogonek i nałożyć kosmetyk na oczyszczoną skórę. Opakowanie zawiera 48 kapsułek.
  
Od Producenta:
Doskonały kosmetyk do codziennej pielęgnacji skóry, zwłaszcza skóry wrażliwej z problemami (trądzik pospolity, trądzik różowaty, atopowe zapalenie skóry, nadmierne złuszczanie skóry, nadwrażliwość na różne czynniki). Preparat stanowi uzupełnienie kuracji specjalistycznej, wpływając na poprawę nawilżenia, elastyczności i jędrności skóry.

Moja opinia
Jak już zapewne pamiętacie, jestem posiadaczką cery mieszanej i w dodatku wrażliwej, dlatego też z początku nieufnie podchodziłam do tego produktu. Dużo na jego temat czytałam na Wizażu i bałam się, że być może będzie mi zapychał pory, ponieważ ma oleistą konsystencję. W rezultacie okazało się, że nie miałam się czego obawiać. Dermogal stosuję na oczyszczoną skórę twarzy 3 razy w tygodniu na noc. Rano moja skóra jest dobrze nawilżona, miękka i promienna. Zauważyłam także, iż "nieproszeni goście" pod postacią pryszczy i zaskórników pojawiają się u mnie znacznie rzadziej. Produkt jest łatwy w aplikacji i wydajny (jedna kapsułka wystarcza nie tylko na twarz, ale także na dekolt). Ponadto jest niedrogi (jego koszt to około 11-13 zł). Nigdy nie stosowałam go pod makijaż i raczej bym się nie odważyła ze względu na jego oleistą konsystencję. Nieco mnie ona przeraża, ponieważ po aplikacji pozostawiam za sobą tłuste ślady, np. na poduszce :D Czytałam, że jego minusem jest dosyć nieprzyjemny zapach. Mnie on nie przeraża, właściwie w ogóle mi nie przeszkadza. Uważam, że produkt świetnie spełnia swoje zadanie. Polecam :)

11 komentarzy:

  1. na pewno w przyszłości wypróbuje:) jak na razie miałam te rossmannowskie kapsułki i dobrze się sprawdziły:)

    OdpowiedzUsuń
  2. zamierzam je kupić od dłuższego czasu, ale zawsze zapominam :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś miałam te kapsułki i stosowałam do włosowych maseczek i rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  4. też bardzo lubię te rybki, a do zapachu już się przyzwyczaiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy produkt. Gdzie go można kupić stacjonarnie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten produkt, ale ostatnio trochę o nim zapomniałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez je lubię, choć fakt, że zapach mógłby być inny.

    OdpowiedzUsuń
  8. zapisuję na liście zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy produkt, zachęciłaś mnie i mam ochotę spróbować.

    OdpowiedzUsuń