środa, 19 czerwca 2013

Kilka czerwcowych fotek :)

Hej!
Dziś będzie fotkowo :) Ostatnio zaczęłam fotografować rzeczy i zjawiska typowo codzienne, dlatego chciałam się z Wami podzielić kawałkiem mojego życia :)



Nie pisałam Wam o tym do tej pory, ale Filip zaginął :/ Po prostu wyszedł z domu i nie powrócił. Od kilku tygodni w naszym domu mieszka malutka kotka o imieniu Filipina :)



Sałatka wiosenna - uwielbiam :)



 "Imię twoje" M. Nurowskiej, czyli pierwsza część "Trylogii ukraińskiej" - polecam! Recenzja wkrótce :)



Ostatnimi czasy często bawię się w ogrodniczkę :)



Ciąg dalszy dylematów związanych z pracą :)



Grill jest dobry na wszystko :D 



Kilka nabytków kosmetycznych z ostatnich dni :)

Miłego popołudnia :)

18 komentarzy:

  1. Szkoda Filipa ale Filipina jest cudowna <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda :/ Długo się łudziłam, że jeszcze wróci :/

      Usuń
  2. śliczny kiciuś:))

    uwielbiam koty:))


    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale bym zjadła takiego szaszłyczka, uwielbiam grillowane pieczarki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. może Filip wróci...koty są nieprzewidywalne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że już zbyt długi czas upłynął :/

      Usuń
  5. Aż ślinka cieknie na widok takich pyszności :)
    Filipka jest przesłodka a kwiatuszki śliczne (brzydkie kwiatki, brzydkie, hahaha).

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne fotki, Ja również zmagam się z poszukiwaniem pracy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Przykro mi z powodu Filipa. Muszę jednak napisać, że Filipina jest świetna:)

    OdpowiedzUsuń