Hej!
Dziś poniedziałek, więc tradycji musi stać się zadość! Byłam na zakupach w Rossmannie. Trafiłam akurat na otwarcie nowego/starego Rossmanna (po tuningu :)) i jak zapewne się domyślacie wyszłam stamtąd nie tylko z przewidzianymi zakupami :) W moje łapki wpadło także kilka gratisów i próbek. Przy okazji zgarnęłam gazetkę promującą otwarcie... i to był błąd, bo promocja trwa jeszcze przez dwa dni, a ja jutro znowu będę w tamtych okolicach :D A oto moje skromne zakupy:
1. Krem do stóp AA Ciało Wrażliwe
2. Szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się z nagietkiem lekarskim Green Pharmacy
3. Plastry z woskiem do depilacji Isana
Przy okazji chwalę się próbkami dołączonymi do "Skarbu" (przypuszczam że z racji otwarcia drogerii) i gratisami:
Odwiedziłam także Biedronkę, ale wyszłam z niej z jednym tylko zakupem kosmetycznym :) Z żelem-peelingiem oczyszczającym do mycia twarzy dla cery tłustej i mieszanej.
Miłego dnia! :)
U mnie próbek w Skarbie nie było ;(
OdpowiedzUsuńAle gratisy ciekawe :)
Ja miałam Skarb z próbkami w ramach otwarcia sklepu :) Przynajmniej tak przypuszczam :)
Usuńja też byłam w Rossmanie ale kupiłam tylko okulary przeciwsłoneczne
OdpowiedzUsuńTakże zakupiłam ten żel-peeling ;) już czeka na swoją kolej w łazience ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i jak widac owocne zakupy! ;)
Wiele dobrego o nim słyszałam i jestem ciekawa jak będzie się u mnie sprawował :)
UsuńJa skończyłam z plastrami i przeszłam na depilator :)
OdpowiedzUsuńJa się boję depilatora... :/
Usuńwow ile cudowności ♥
OdpowiedzUsuńto skarb specjalny z okazji otwarcia rosmana :P
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńLubię gratisy :)
OdpowiedzUsuńJa tak rzadko robię zakupy, że zastanawia mnie gdzie wy te kosmetyki trzymacie jak mi sie moje nie mieszczą a co dopiero mają się pomieścić osobom które biegają na nie nonstop :D :P
OdpowiedzUsuńMieszczą się, mieszczą i co więcej - nie mam ich wiele :D Po prostu zawsze tak się jakoś składa, że wszystko kończy mi się równocześnie, więc jeden kosmetyk zastępuję drugim :) Poza tym moje zakupy są zazwyczaj "wolne" od kolorówki, bo rzadko się maluję :)
Usuńw moim skarbie nie było żadnych próbek... zresztą nigdy się z próbkami w rossmannie nie spotkałam
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że były one dołączone z racji otwarcia drogerii :)
UsuńChyba żadna blogerka nie oparła się pokusie zakupów w Rossmanie :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa z Green Pharmacy uwielbiam szampon przeciwłupieżowy
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ten będzie się spisywał równie świetnie :)
Usuń