sobota, 30 marca 2013

Wesołych Świąt :)


 Zdrowych, radosnych, rodzinnych Świąt Wielkanocnych, pełnych
wiary, nadziei i miłości

życzy 
Sylwia



wtorek, 26 marca 2013

Wyniki rozdania :)

Hej!
Mam dla Was dziś wyniki rozdania. Przepraszam, że tak późno, jednak nie miałam ostatnio wiele czasu, a sprawdzanie Waszych zgłoszeń troszkę mi zajęło. W rozdaniu wzięło udział 80 osób. Zdobyłyście łącznie 164 punkty. Losowanie miałam przeprowadzić za pomocą maszyny losującej, jednak w końcu się rozmyśliłam. W liczeniu głosów i całej procedurze pomagał (a właściwie to bardziej przeszkadzał) Filip :) 




Jako że Święta za pasem, losowałam z koszyczka :) Filip dzielnie asystował :D

A kosmetyki wędrują do:




Tak więc w rozdaniu wygrywa Czarne Espresso. Gratuluję i juz za chwilkę wysyłam do Ciebie wiadomość :):):)

Dziękuję wszystkim osobom, które wzięły udział w rozdaniu. Nie sądziłam, że zgłosi się Was tak dużo. Bardzo mnie to podbudowało psychicznie :)

Miłego dnia!

poniedziałek, 25 marca 2013

Liebster Blog Award :)



Hej!
Mam dla Was kolejną odpowiedź na TAG Liebster Blog Award :) Do zabawy zaprosiły mnie: Czas Na Piękno, Czarne Espresso i Z mojego punktu widzenia. Dziękuję :) :) :)



https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirLPWeO2V3Igyseiai2kW3XQSW6dD12nAUYXQj6RpUP77JZu306USDtEHjn3LBGo2JmZhVmvHixDVRrIQi_9whXUq6-Y8b469uCwAkw-2TeP9jlGi-AZUS84prKaT7gHLU4SivFK-RKo0n/s1600/LIEBSTER-BLOG-AWARD.jpeg


Zasady:


Odpowiadam na 11 pytań, a następnie wymyślam swoje 11 pytań i nominuję 11 blogerek, których liczba obserwatorów jest mniejsza niż 200:)
 
Pytania od Czas Na Piękno:

  1. Szminka czy błyszczyk?

Błyszczyk

2. Mroźna zima czy gorące lato??

Gorące lato.

3. Komedia czy thriller??

Komedia

4. Orzeźwiający prysznic czy aromatyczna kąpiel??

Aromatyczna kąpiel

5. Góry czy morze??

Góry!!! :)

6. Czarny czy biały??

Czarny

7. Tłoczne miasto czy spokojna wieś??

Spokojna wieś. 

8.  Kot czy pies??

I jedno, i drugie :D

9. Łyżwy czy narty??

Narty

10. Wino czy piwo??

I jedno, i drugie :D 

11.Balsam czy oliwka ??

Balsam



Pytania od Czarne Espresso:

 1.      Ulubiona piosenka?

"Zawsze tam gdzie Ty" Lady Pank i "All My Loving" The Beatles

  2.      Książka, która zapadła Ci głęboko w pamięć?

Oj, sporo ich jest :D

3.      Jakie kraje odwiedziłaś do tej pory?

Włochy, Niemcy, Ukraina, Słowacja. 

4.      Ulubione miejsce do spędzania wakacji?

Jak na razie nie znalazłam :D 

5.      Ulubiony sposób na relaks?

Książka, film, jedzenie :)  

6.      Jakie włosy podobają Ci się bardziej: kręcone, falowane czy proste?

Kręcone, ponieważ mam proste jak drut :D  

7.      Jaką kawę najczęściej pijesz?

Nie piję kawy.

8.      Czy korzystasz z „domowych” kosmetyków?

Zdarza mi się.

9.      Czym najczęściej malujesz usta?

Pomadką ochronną lub błyszczykiem. 

 10.  Czy robisz zakupy w SH?

Tak :D  

11.  Ulubiona marka kosmetyków?

Ziaja, Eveline, Bell, Essence. 



Pytania od Z mojego punktu widzenia:

  1. Jaki jest Twój ulubiony zapach?

Jest to zapach  jaśminu, fiołków, dobrego jedzonka i męskich perfum :D

2. Bez czego nie wyjdziesz z domu?

Bez telefonu :D A w sensie kosmetycznym bez pomadki ochronnej na ustach i odrobiny tuszu do rzęs. 

3. Książka czy film?

Książka. 

4. Planowanie czy spontaniczne działanie?

Planowanie.

5. Jakie są dla Ciebie najbardziej stresujące sytuacje?

Gdy ktoś stawia mi wymagania, których nie mogę spełnić. 

  6. Jak lubisz spędzać wolny czas?

Z książką i kubkiem herbaty.  

7. Domatorka czy imprezowiczka?

Jedno i drugie, aczkolwiek więcej we mnie domatorki :D

8. Makijaż wykonujesz codziennie czy okazjonalnie?

Okazjonalnie.

9. Zdrowe jedzenie czy fast foody?

Zdrowe jedzenie. 

10. Szybki prysznic czy kąpiel w wannie?

Kąpiel w wannie.  

11. Jakich cech charakteru nie lubisz u ludzi? 

Fałszu i braku szczerości. 


Większość z Was odpowiadała już na ten TAG, więc nie będę nikogo nominować.

Miłego dnia :)  

niedziela, 24 marca 2013

Liebster Blog Award po raz kolejny :)

Hej!
W ostatnim czasie zostałam kilka razy otagowana w zabawie Liebster Blog. Ze względu na chwiliowe problemy techniczne dzisiaj odpowiem na pytania The Lucky Mo i Kolorowego Kołowrotka. Przy średniej wielkości notce moja czcionka i układ strony nie szaleją, nic mi nie przeskakuje i nie zmienia położenia. Wiem, wiem - wychodzę na blondynkę z dowcipów, ale niech już będzie ta moja komputerowa kompromitacja :D Dziś wieczorem lub jutro opublikuję odpowiedzi na pytania od pozostałych Dziewczyn :) Wybaczcie. Tak w ogóle dziękuję za wyróżnienie :) Przepraszam, że się tak ociągałam z odpowiedzią, ale jakoś nie mogłam się zebrać w sobie :)







Zasady:


Odpowiadam na 11 pytań, a następnie wymyślam swoje 11 pytań i nominuję 11 blogerek, których liczba obserwatorów jest mniejsza niż 200:)


Pytania od The Lucky Mo:

1. Plany na wakacje 
Na razie nie posiadam :)    
2. Kosmetyk o którym marzyłaś a później okazał się bublem 
Nie miałam takiego :D 
3. Optymistka, Realistka, Pesymistka? 
Połączenie optymistki z realistką :)
4. Gdzie byś chciała mieszkać ? 
Tutaj, gdzie mieszkam. Gdybym była zmuszona zamieszkać za granicą wybrałabym Toskanię.
  5. Twój ostatni posiłek to? 
Kanapki z białym serem i szynką.
6. Jak przeważnie wygląda twój weekend? 
Zazwyczaj całą sobotę i niedzielę spędzam w szkole. Gdy mam wolne weekendy, w w sobotę sprzątam, gotuję, itd. W niedzielę spotykam się ze znajomymi, czytam książki, oglądam filmy i śpię :) 
  7. Jakie zakupy chciałabyś teraz uczynić?
Obecnie szukam balerinek na wiosnę. 
   8. Ulubiona bajka z dzieciństwa? 
Z bajek telewizyjnych będą to Smerfy, a z bajek/baśni książkowych - "Kopciuszek" :)
  9. Przedmiot który ma dla ciebie dużą wartość sentymentalną ? 
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Wydaje mi się, że album ze zdjęciami.
  10. Sposób na poprawę humoru?    
Czekolada, zakupy, rozmowa z Przyjaciółką, zabawa z kotem. 
 11. Solarium, samoopalacz, czy słoneczko?
Słoneczko :)

Pytania od Kolorowego Kołowrotka:

1. Twoje barwy to... (chodzi oczywiście o kolory, w których czujecie się najlepiej).
Zielony, czerwony i czarny. 
2. Wakacje z Twoich marzeń to...
Niewiele trzeba mi do szczęścia - wystarczy wypad w góry :) 
  3. Gdybyś mogła być kwiatem, jaki byłby to kwiat?
Fiołek. 
  4. Zapach kojarzący się z dzieciństwem?
Zapach skoszonej trawy i jaśminu - nieomylny znak, że wakacje zbliżają się wielkimi krokami :) 
5. Włosy: kolor, o którym marzysz?
Rudy!!! :)
  6. Świątecznie: potrawa, która musi pojawić się na Twoim Wielkanocnym stole?
Będzie to raczej wypiek: baba wielkanocna.
  7. Kosmetyk, bez którego ani rusz Twoim zdaniem to...
Tusz do rzęs i pomadka ochronna. 
8. Jak długo prowadzisz bloga?
Od sierpnia 2012 r., tj. około 7 miesięcy.  
9. Lubisz testować nowości, czy trzymasz się jednego, za to sprawdzonego kosmetyku?
Lubię testować nowości.
10. W wolnych chwilach lubię...
Czytać książki. 
11. Czy uważasz się za osobę tolerancyjną?
Tak, jestem tolerancyjna. Oczywiście do czasu, gdy ktoś nie zaczyna tej cechy wykorzystywać w złych celach. 


Większość z Was odpowiadała już na TAG, więc nie będę nikogo nominować :)

P.S. W najbliższym czasie ogłoszę wyniki rozdania, więc bądźcie czujni :) 

Miłej niedzieli! :)

piątek, 22 marca 2013

Zakupy kosmetyczne :)

To jeszcze raz ja :)

Obawiam się, że jutro może być u mnie krucho z czasem, więc chciałam się Wam pochwalić moimi wczorajszymi zakupami kosmetycznymi (zanim się do nich dobiorę :D). 



A mam tutaj:
1. Woda brzozowa Isana (6,80 zł w Rossmannie)
2. Krem Garnier BB (22 zł w Naturze)
3. Peeling złuszczający do stóp Pharma CF No36 (5,80 zł w Rossmannie)
4. Odżywka diamentowa Eveline 10,50 zł w Rossmannie)

Oprócz tego w Rossmannie kupiłam także herbatkę :)




Przy okazji zakupów wstąpiłam do apteki, gdzie upolowałam słynne już w blogosferze darmowe próbki kremów z Vichy :)




Uwielbiam zakupy kosmetyczne i jestem bardzo ciekawa jak moje nowe nabytki będą się sprawować :)

Miłego popołudnia :)

Recenzja maseczki Acne Killer

Hej!
Mam dzisiaj dla Was recenzję maseczki Acne Killer, którą otrzymałam w ramach współpracy z firmą LuxStyle. Przesyłka zawierała pakiet pięciu maseczek (po 10 ml), które miały za zadanie oczyszczać twarz z zanieczyszczeń i zaskórników, walczyć z wypryskami, pozbywać się nadmiaru sebum. 




Jestem posiadaczką cery mieszanej i mam problem z zaskórnikami i nadmiernym wydzielaniem łoju, dlatego produkt bardzo mnie zaciekawił. Maseczka ma dosyć zaskakujący kolor, ponieważ jest on... czarny. Jego konsystencja jest dosyć rzadka i określiłabym ją mianem "żelowej". Nie miałam większych problemów z aplikacją. Produkt nakładamy na buzię i czekamy 30 minut, aż zaschnie. W międzyczasie odczuwamy delikatne uczucie chłodzenia. Po półgodzinie zrywamy z twarzy maseczkę.
Efekt:: Zauważyłam, że po zastosowaniu produktu moja skóra była całkiem nieźle oczyszczona, pory ściągnięte. Zaskórniki nadal pozostały, ale jest ich mniej. Cera stała się miękka, gładka i w widoczny sposób oczyszczona. Działanie maseczki można w łatwy sposób zauważyć na jej pozostałościach, na których widoczne są gołym okiem resztki zaskórników. 



 A oto fragment mojej brody w czasie zasychania maseczki :D

Plusy:
- wydajność (jedno opakowanie spokojnie wystarcza na pokrycie całej twarzy)
- oczyszczanie - pozbyłam się części zaskórników, nadmiaru sebum i zanieczyszczeń
- zapach - całkiem przyjemny
- usuwa martwy naskórek - cera staje się miękka
- przyjemna konsystencja
- dobrze się aplikuje
- ma dobry, mineralny skład

Minusy:
- bardzo silny ból przy ściąganiu maseczki 
- skóra bezpośrednio po jej użyciu jest odrobinę zaczerwieniona




 "Resztki" maseczki :)

Podsumowanie: Działanie maseczki określam bardzo pozytywnie. Pomogła mi ona pozbyć się widocznych zaskórników, oczyściła i odświeżyła twarz :)

Maseczki, a także więcej informacji na ich temat znajdziecie na stronie http://lux-style.pl/. Pakiet 5 maseczek kosztuje 40 zł.

Miłego dnia :)

środa, 20 marca 2013

"Moje" leczo z kotletami sojowymi

Hej!
Dawno nie było u mnie na blogu żadnego przepisu, ale dzisiaj w końcu zwyciężyłam lenia i przygotowałam nową potrawę. Tym razem przepis pochodzi z kuchni wegetariańskiej i został odrobinę przeze mnie zmodyfikowany. Daniem, które ugotowałam jest leczo z kotletami sojowymi :) Nie każdy przepada za soją, jednak w połączeniu z leczo smakuje całkiem nieźle. Polecam :)

Do przygotowania potrawy potrzebujemy:

1 cebulę
5 średniej wielkości pieczarek
1 duży ogórek kiszony
1-2 starte na dużych oczkach marchewki
puszkę fasoli
4 łyżeczki koncentratu pomidorowego
odrobinę bulionu warzywnego
sól, pieprz ziołowy, mielona ostra papryka
opakowanie kotletów sojowych
jajko i bułka tarta do panierowania
olej lub oliwa z oliwek

Cebulę obieramy, siekamy i podsmażamy. Dodajemy do niej startą marchewkę i pokrojone pieczarki. Wszystko dusimy. 




Następnie dodajemy odsączoną fasolę, a na samym końcu pokrojonego w kostkę ogórka. Zalewamy bulionem (tak aby bulion przykrył warzywa), dodajemy koncentrat pomidorowy i dusimy. Po około 10 minutach doprawiamy do smaku solą, pieprzem i papryką. Leczo jest gotowe.
Kotlety sojowe gotujemy około 5 minut w bulionie warzywnym z dodatkiem ulubionych przypraw. Następnie odsączamy, panierujemy z jajku i bułce. Smażymy na rozgrzanym tłuszczu. 




Smacznego :)

wtorek, 19 marca 2013

Zdobycze z sh :)

Witam Was ponownie!
Chciałam Wam jeszcze dziś pokazać moje zdobycze z sh i nowy, kolejny już komin :D Wszystkie rzeczy (za wyjątkiem komina) są w jasnych odcieniach. Tło stanowi kremowa szafa, ale może co nieco uda się Wam dojrzeć :)




Kremowa marynarka w prążki Filippa K - 2 zł. Jest świetna - idealnie dopasowana, odrobinę wcięta w talii i niedroga. Wydaje mi się, że bardzo się polubimy :)




Bluzeczka H&M - 2 zł




Szary sweterek Lindex - 2 zł. Na zdjęciu wygląda na odrobinę sflaczały, ale w rzeczywistości leży całkiem fajnie. 




Komin w kolorze fuksji - 15 zł. Zdjęcie nieco przekłamuje barwę. To już drugi komin w przeciągu ostatnich kilku tygodni, jednak doszłam do wniosku, że będzie świetnie współgrał z moimi czarnymi ciuchami (których mam mnóstwo).

A Wam udało się ostatnio upolować coś w sh? :)

Miłego popołudnia!

Przypominajka rozdaniowa :)

Hej!
Chciałam Wam przypomnieć, że jeszcze przez dwa dni możecie zgłaszać się do mojego rozdania. Szczegóły TUTAJ :) 




Na Wasze zgłoszenia czekam do 21 marca (czwartek) do godziny 23:59 :) 

Zapraszam :)

sobota, 16 marca 2013

Liebster Blog Award

Hej, hej!
Po raz kolejny zostałam nominowana do TAG-u Liebster Blog Award. Za wyróżnienie dziękuję Ewce :)



Zasady:

Odpowiadam na 11 pytań, a następnie wymyślam swoje 11 pytań i nominuję 11 blogerek, których liczba obserwatorów jest mniejsza niż 200:)

Pytania od Ewki:

1.Do jakiej piosenki masz sentyment?
"Zawsze tam gdzie ty" Lady Pank

2. Co zawsze poprawia Ci humor? 
Rozmowa z Przyjaciółką, tabliczka czekolady, a od niedawna także mój kot :D

3. Jak najchętniej spędzasz wolny czas?
Z książką i kubkiem herbaty.

4. Jakie miejsce na świecie chciałabyś odwiedzić?
Jest mnóstwo takich miejsc, ale szczególnie ciągnie mnie do Toskanii i Rumunii. 

5. W co najchętniej się ubierasz?
Zazwyczaj wybieram wygodne ciuchy i buty - rurki, koszulki, baleriny, a także krótkie spódniczki w zwariowanych kolorach :)

6. Czego najbardziej nie lubisz w ludziach?
Fałszu i braku szczerości.

7. Co cenisz najbardziej w życiu?
Miłość, przyjaźń i uśmiech :) :)

8. Kto jest/był twoim idolem?
Martyna Wojciechowska :)

9. Ulubiony kolor?
Zielony

10. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
Nie. Wierzę w zauroczenie od pierwszego wejrzenia, ale nie w miłość. Wg mnie miłość przychodzi z czasem i rodzi się z zauroczenia.

11. Na co w swojej codziennej pielęgnacji zwracasz największą uwagę?
 Na demakijaż. Jest on dla mnie podstawą pielęgnacji.


Na TAG odpowiadałam kilka razy, więc nie będę już nikogo nominować :)

Miłego popołudnia! :) 

piątek, 15 marca 2013

No i znowu mamy zimę :/

Hej!
Znowu nas zaatakowała zima. Nie lubię, oj nie lubię :/ Widok z mojego okna nie nastraja optymizmem. Jutrzejsze zajęcia mam odwołane, ale to akurat uznaję za plus całej tej sytuacji :)




Kot jak zwykle woli spać w ciepełku i wkurza się, gdy ktoś zakłóca mu sen :)




Tymczasem ja zrobiłam sobie pyszną herbatkę porzeczkowo-aroniową i mam zamiar schować się pod kocyk i poczytać :)






Miłego (i ciepłego) dnia :) :) :)

czwartek, 14 marca 2013

Moja cera - pielęgnacja

Witajcie!
Od pewnego czasu chodzi za mną myśl, aby opowiedzieć Wam w jaki sposób poprawiłam stan mojej cery. Nie będę się rozpisywać na temat kosmetyków, których używam, ponieważ taka notka już kiedyś się u mnie pojawiła. Skoncentruję się raczej na tym, co zmieniłam w swojej pielęgnacji i w diecie. 
Jestem posiadaczką cery mieszanej. Gdy byłam nastolatką, a także w czasach studenckich borykałam się z łojotokiem i wypryskami. Wtedy nie posiadałam zbyt dużej wiedzy na temat właściwej pielęgnacji i popełniałam klasyczne błędy. W tej chwili mam 26 lat. Gospodarka hormonalna mojego organizmu nieco się uregulowała, a wypryski pojawiają się coraz rzadziej. Między innymi za sprawą właściwej pielęgnacji i odpowiedniego odżywiania się. A oto kilka moich rad, które zapewne wydadzą się Wam banalne, jednak właśnie te drobiazgi odgrywają nieraz pierwszą rolę we właściwym postępowaniu ze skórą. Być może moje doświadczenia do czegoś Wam się przydadzą.

1. Podstawą dla mnie jest dokładny demakijaż twarzy - w nocy skóra powinna oddychać, a makijaż po prostu jej to uniemożliwia. Mało tego - przyczynia się do powstawania wyprysków, ponieważ zatyka pory.

2. Używam kosmetyków przeznaczonych wyłącznie do mojego typu cery!!! Właściwie jest to "oczywista oczywistość" :) Cera mieszana wymaga podwójnej pielęgnacji, dlatego niezbędne są tutaj "inteligentne" kosmetyki. Ponadto unikam mycia twarzy wodą i mydłem. Zdania na ten temat są podzielone, jednak ja wolę dmuchać na zimne :) 





3. Nie używam produktów kosmetycznych, które mają w swoim składzie alkohol. Co prawda wysuszają, ale tylko na chwilę, ponieważ w niedługim czasie możemy się spodziewać "inwazji obcych". 

4. W codziennej pielęgnacji postępuję wg wzoru:
-demakijaż
-zmycie twarzy wodą i żelem
-tonizacja
-krem

5. Dwa razy w tygodniu stosuję peeling i maseczkę - w szafce mam zapas maseczek, szczególnie oczyszczających i nawilżających. 

6. Zmieniłam dietę. Zrezygnowałam z ostrych przypraw, fast foodów, zupek chińskich, chipsów, potraw smażonych i słodyczy. Na szczęście nie palę i nie piję kawy, z herbatą też się ograniczam, więc nie muszę wyrywać się ze szponów nałogu :) Jem coraz więcej owoców, warzyw i produktów, które zawierają spore ilości witaminy C (cytrusy, papryka, pomidory), A i E (marchew, szpinak, sałata, pomarańcze), cynku (ryby, kasze, żytnie pieczywo). Ostatnio dużo czytam na temat wpływu diety na skórę, więc zapewne niedługo pojawi się notka na temat prawidłowego odżywiania się.

7. Piję duże ilości wody. Zauważyłam, że odkąd przyjmuję więcej wody, stan mojej cery zdecydowanie się poprawił. Skóra jest lepiej nawilżona, bardziej jędrna i bez wyprysków. Woda wpływa na cały nasz organizm - nawadnia go i odtruwa z toksyn. 

8. Przyjmuję suplementy diety. Co prawda nie mam pojęcia czy pomagają, ale stan moich włosów i paznokci się poprawił :) 

9. Staram się być systematyczna w pielęgnacji - zarówno zewnętrznej, jak i tej "wewnętrznej". Systematyczność, cierpliwość i pozytywne nastawienie są w tym przypadku niezbędne.

Wiadomą rzeczą jest to, że krostki pojawiają się na mym licu i będą się pojawiać, jednak na szczęście mam z nimi coraz mniej problemów. Nie korzystam z pomocy dermatologa, ponieważ nie jest mi ona konieczna, mam ładną skórę, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że inni nie mają tyle szczęścia i przez wiele lat leczą się farmakologicznie. Z własnego doświadczenia wiem, że kłopoty z cerą mogą dotkliwie uprzykrzyć życie. 

A w jaki sposób Wy radzicie sobie z tego typu problemami? Dajcie znać - może i ja skorzystam z Waszych rad :)

Miłego dnia :)

środa, 13 marca 2013

Liebster Blog po raz piąty :)

Hej :)
Po raz kolejny zostałam nominowana do Liebster Blog Award. Za wyróżnienie dziękuję ani FokusMM :) 



 Zasady:
Odpowiadam na 11 pytań, a następnie wymyślam swoje 11 pytań i nominuję 11 blogerek, których liczba obserwatorów jest mniejsza niż 200.
 
Pytania od Ani:
 
1. Jak masz na imię?
 
Sylwia
 
2. Ulubiona bohaterka z "Seksu w wielkim mieście"?
 
Nie mam. Film obejrzałam tylko raz. To chyba nie moje klimaty :D
 
3. Jeśli mogłabyś wybrać miejsce gdzie mogłabyś mieszkać, gdzie by to bylo?
 
 Tu, gdzie mieszkam. W tym moim grajdołku :D Gdybym jednak była zmuszona wyjechać za granicę, to chciałabym mieszkać we Włoszech, najlepiej w Toskanii :)
 
4. Ulubiona gazeta?
 
 Pod względem intelektualnym "Wysokie obcasy", a pod względem modowo-kosmetycznym "Glamour".
 
5. Ulubiony kanał na youtube?
 
 Nie posiadam, aczkolwiek często zdarza mi się oglądać filmiki ciasteczko25 :)
 
6. Kosmetyk kolorowy bez którego już nie wyobrażasz sobie makijażu?
 
 Tusz do rzęs.
 
7. Balsam? oliwka? czy maslo do ciala?/jakie konkretnie?
 
 Oj, dużo tego :) Balsamy Balea, masła do ciała z Joanny. Za oliwkami nie przepadam.
 
8. Co robisz żeby się zrelaksować?
 
 Czytam książki, bloguję, spotykam się z Przyjaciółmi, ostatnio także szaleję po dywanie z moim małym kotem i piłeczką do ping ponga :D
 
9. Optymistka? pesymistka? realistka?
 
 Połączenie realistki z optymistką :D
 
10. Czego najbardziej u siebie nie lubisz?
 
 Jestem bardzo niecierpliwa i zdarza mi się mieć "słomiany zapał".
 
11. Czy podoba Ci się mój blog/uzasadnij odpowiedz ;) 
 
Tak, bardzo mi się podoba :) Jest wielotematyczny, a to Twoje jedzenie... ach :) Mam zamiar wypróbować tych łazanek wg Twojego przepisu :)  


Na TAG odpowiadałam już kilka razy, więc nie będę nikogo nominować :)

Miłego dnia :)

wtorek, 12 marca 2013

Zdobycze z sh :)

Hej, hej! :)
Wczoraj obiecałam Wam, że pochwalę się moimi zdobyczami z sh. Właściwie kupiłam tylko trzy rzeczy, ale i tak jestem zadowolona :D




Bluzka nieznanej mi firmy :) - 2 zł





Mała torebka zamszowa na łańcuszkowym pasku - 2 zł. Od pierwszej chwili podbiła moje serce :)





Płaszczyk za 5 zł. Co prawda zima się kończy, ale za taką cenę żal było nie wziąć :)

Chciałam Was także przeprosić za brak formy. Ostatnio mało bloguję, rzadko komentuję, itd. Jestem w tej chwili w kiepskiej formie i mam lenia. Wydaje mi się, że to zwykłe przesilenie wiosenne, które niebawem minie. Tymczasem nacieszcie oczy widokiem Filipa wylegującego się na kaloryferze :D To jego ulubione miejsce :)




Miłego dnia :)

poniedziałek, 11 marca 2013

Nabytków kosmetycznych kilka :)

Cześć!
Mamy poniedziałek, więc u mnie oczywiście będzie dzisiaj notka zakupowa :) Odwiedziłam drogerię, Biedronkę i wybrałam się też na lumpy. Zdjęcia moich ciuchowych łowów pojawią się jutro lub pojutrze, gdyż na razie czekają na pranie. Ciuchy oczywiście, a nie zdjęcia :D Tymczasem przedstawiam Wam moje zakupy kosmetyczne:




W Biedronce nabyłam słynny już i zachwalany w blogosferze płyn micelarny BeBeauty (ok. 5 zł), róż do policzków Bell (ok. 5,50 zł), chusteczki do demakijażu do cery normalnej i mieszanej BeBeauty (ok. 4 zł). W zwykłej drogerii zakupiłam tonik antybakteryjny Ziaja Nuno (ok. 8-9 zł) i żel ze świetlikiem do powiek i pod oczy Flos-Lek (ok. 7 zł). 

Nie muszę chyba dodawać, że z zakupów jestem bardzo zadowolona :)

Miłego dnia :)

piątek, 8 marca 2013

Wiosenne plany plus życzenia :)

Witajcie w dniu naszego Święta! :)
Pamiętacie jak na początku listopada dzieliłam się z Wami moimi planami na długie jesienne i zimowe miesiące? Pisałam o nich TUTAJ. Część z tych planów udało mi się zrealizować, więc postanowiłam, że stworzę nową listę. Zamiar ten chodził za mną już od stycznia, jednak dopiero teraz zabrałam się solidnie do pracy. Mam nadzieję, że nie zabraknie mi samozaparcia :) Postanowiłam wziąć się solidnie za siebie i zadbać o swój rozwój cielesny i duchowy.

A oto moje plany:
1. Praca/kariera/nauka:
  • znaleźć pracę lub staż - nic dodać, nic ująć
  • przyłożyć się solidnie do nauki - tzn. prace kontrolne pisać i oddawać w wyznaczonym terminie
  • zapisać się na kurs - nie wiem na razie na jaki kurs, ale chodzi on za mną od dłuższego czasu :D
  • popracować nad j. angielskim i włoskim - oj, zaniedbałam się w ostatnim czasie :D

2. Moda/uroda:
  • zrobić porządki w szafach - wyrzucić rzeczy zbędne, "nie śmigane"od ponad roku
  • zrobić "coś" z włosami - chodzi mi głównie o olejowanie, bo pod tym względem także się wierutnie zaniedbałam :/ 
  • dwa razy w tygodniu nakładać na twarz maseczkę

3. Zdrowie/sport:
  • odwiedzić dentystę
  • zrobić badania kontrolne - od dawna sobie to obiecuję - może w końcu się uda :D
  • jeść więcej owoców i warzyw - od pewnego czasu staram się zdrowiej odżywiać (pisałam o tym kilka razy) i nawet nieźle mi to wychodzi. Ostawiłam ostre przyprawy, fast foody, chipsiki, itp., jednak wciąż jem zbyt mało owoców i warzyw. 
  • pić wodę - pod tym względem także się poprawiłam, jednak uważam, że może być jeszcze lepiej :) 
  • ćwiczyć (cokolwiek!!!) - po pierwsze mam zamiar zakupić skakankę, po drugie zacząć ćwiczyć z płytą lub filmikiem na YouTube, po trzecie zacząć wiosenne spacery :)

4. Finanse:
  • oszczędzać!!! :D  

5. Przyjaźń/miłość:
  • więcej czasu spędzać z Przyjaciółmi - najlepiej czynnie :) :) 
  • odpuścić sobie sprawy na które nie mam wpływu i nie wkurzać się... :D :D 

6. Zainteresowania:
  • przeczytać wszystkie zaległe książki - mam także ochotę sięgnąć po trylogię Greya, hmmm... :) 
  • obejrzeć jakikolwiek film (a najlepiej kilka) - pod tym względem także się paskudnie zapuściłam :/

Jeżeli przynajmniej połowę moich planów uda mi się zrealizować - będę wniebowzięta :)


Korzystając z okazji chciałam Wam, Drogie Kobietki, złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji naszego Święta :) :) 



Spełnienia marzeń, spełnienia marzeń, spełnienia marzeń! :)

życzy Sylwia :)

poniedziałek, 4 marca 2013

Zakupy ciuchowe plus moja pierwsza współpraca :)

Cześć!
Dziś poniedziałek, więc byłam z Mamą na zakupach. Tym razem ominęłam szerokim łukiem Biedronkę i drogerię, ale i tak co nieco upolowałam :) Tym razem chciałam się Wam pochwalić dwoma rzeczami, które zagoszczą w mojej wiosennej szafie. Kupiłam bluzeczkę w stylu marynarskim i komin w wiosennych kolorach.




Bluzeczka pochodzi ze zwykłego sklepu z ubraniami i kosztowała 35 zł. Bardzo podobają mi się w niej rękawki, które można podwinąć i jej długość (z przodu jest krótsza niż z tyłu). 




Koralowy komin w motyle (na zdjęciu kolor jest nieco przekłamany) pochodzi z bazarku. Kupiłam go za 10 zł. Już zdążyłam ułożyć sobie w głowie kilka zestawów z którymi będzie się świetnie komponował :)

W ramach "uszczęśliwiania się" kupiłam sobie jeszcze paczkę herbatników z polewą kakaową - akurat trwa na nie promocja w "moich" delikatesach :D




Na koniec chciałam się Wam jeszcze pochwalić swoją pierwszą współpracą. Nawiązałam współpracę z firmą Lux Style. Do testów otrzymałam pakiet pięciu maseczek Acne Killer, które mają za zadanie "wyciągać" zaskórniki i walczyć z niedoskonałościami, jakimi bez wątpienia są pryszcze. Jestem bardzo ciekawa działania maseczek, a więc niedługo możecie się spodziewać recenzji :)




Tak w ogóle to postanowiłam "wziąć się za siebie". Wiosna nadciąga, więc najwyższa pora przejrzeć garderobę, zadbać o skórę i kondycję fizyczną. A Wy jak w jaki sposób przygotowujecie się do wiosny? :)

Miłego dnia!

niedziela, 3 marca 2013

Lutowe denko plus przypomnienie o rozdaniu :)

Hej, hej!
Mamy marzec, a więc jak co miesiąc przedstawiam Wam moje zużycia z ostatniego miesiąca. Produkty (a właściwie opakowania po nich) podzieliłam na trzy grupy, ponieważ łatwiej było mi je obfotografować. 




1. Żel myjący antybakteryjny Ziaja Nuno - pisałam o nim kilka razy. Tani, wydajny, skuteczny. Kupię ponownie.
2. Matujący krem nawilżający Eveline Fresh & Soft - pisałam o nim TUTAJ. Jest całkiem niezły, jednak w tej chwili używam kremu z Flos-Leku, który, moim zdaniem, jest o niebo lepszy. Być może kupię ponownie.
3. Trójkolorowy korektor Essence Forget It! (niestety słabo widoczny na zdjęciu - zresztą napis i tak się starł z wieczka :/) - rewelacyjnych rezultatów nie zauważyłam (poza tym, że różowy kolor nieźle kryje cienie pod oczami). Mimo wszystko nie kupię ponownie.
4. Wybielająca pasta do zębów Colgate Max White - mój faworyt wśród past do zębów. Odświeża i usuwa przebarwienia. Kupię ponownie.
5. Maseczka oczyszczająca z glinką szarą Ziaja - lubię i stosuję maski tej firmy już od dłuższego czasu. Są wydajne, tanie i dają niezłe efekty. Kupię ponownie.
6. Maseczka nawilżająca Balea - ma całkiem dobre działanie. Niestety dostępna jest w niemieckiej sieci DM, a więc pewnie, ze względu na dostępność, nie kupię ponownie :/



7. Cukrowy wosk do depilacji ciała w plastrach Perfecta EpiLady - jest mało wydajny (jak to wosk w plastrach), jednak dosyć skutecznie usuwa zbędne owłosienie. Do plastrów dołączone są chusteczki z oliwką, która dobrze usuwa resztki wosku i łagodzi podrażnienia. Być może kupię ponownie.
8. Melonowy balsam do ciała Balea - uwielbiam balsamy do ciała z tej firmy. Pisałam o nich TUTAJ. Balsam pochodzi z DM-u, a poza tym jest z wersji limitowanej, więc zapewne (ze względu na dostępność) nie kupię ponownie :/
9. Oliwkowy żel pod prysznic Isana - żele tej firmy uważam za wydajne, dobrze pieniące się i tanie. Kupię ponownie.



10. Kule do kąpieli Fizzing Bath Bombs Body Club - zakupiłam je w Biedronce za niewielką sumę. Mają piękne zapachy, które jednak szybko się ulatniają. Nie kupię ponownie.
11. Puder do kąpieli Body Club (białe kwiaty i magnolia) - również z Biedronki. Spotkałam się z różnymi recenzjami na jego temat, jednak w moim przypadku puder sprawdził się naprawdę świetnie. Pięknie pachniał i dobrze się pienił. O ile będzie dostępny - kupię ponownie :)

Tym razem nie zużyłam olbrzymiej ilości kosmetyków, ale obawiam się marcowego denka, które zapowiada się na całkiem spore :D 

Chciałam Wam jeszcze przypomnieć o moim rozdaniu, które trwa do 21 marca. Szczegóły TUTAJ.




ZAPRASZAM!


Miłej niedzieli! :)