Cześć!
Czy Wy też tak macie, że gdy kończy się jedna rzecz - automatycznie kończą się kolejne? Przez ostatnie dni pracowicie zbierałam puste pudełka po kosmetykach (i nie tylko), aby dziś opowiedzieć Wam o moich odczuciach na temat ich stosowania:)
Zaczynamy!
Glicerynowy superskoncentrowany krem-maska do rąk i paznokci 5w1 Eveline - nie zauważyłam do nim większych efektów, zbyt wolno się wchłania, ale przyjemnie pachnie i jest wydajny. Być może kupię.
Żel myjący antybakteryjny i tonik antybakteryjny Ziaja Nuno - stosuję od pewnego czasu i jestem zachwycona. Żel bardzo dobrze się rozprowadza, a tonik przyjemnie odświeża. Kupię.
Krem odżywczo-regenerujący zapobiegający pękaniu stóp Delia Good Foot - jedynym plusem jest jego przyjemny zapach. Zero efektu zmiękczenia stóp. Nie kupię.
Suplement diety Skrzypovita - stosowałam od pewnego czasu i zauważyłam dużą poprawę stanu moich paznokci. Niestety mój organizm przyzwyczaił się do niej i musiałam szukać czegoś innego. Kupię.
Krem na dzień i na noc do cery mieszanej Perfecta - krem dobrze się wchłaniał, jednak pozostawiał tłustą warstwę, a także po jego zastosowaniu pojawiały się wypryski. Nie kupię.
Odżywka jajeczna do włosów rozjaśnianych i farbowanych Z Apteczki Babuni, Joanna - włosy były po jej zastosowaniu splątane, nie chciały się rozczesywać. Zapach jak dla mnie był nieprzyjemny. Nie kupię.
Olejek do ciała limonka i oliwka Alterra - kocham ten olejek! Niestety ostatnio nie mogę go dostać w Rossmannie, a mam ochotę na wersję brzoza/pomarańcza. Kupię.
Podkład Rimmel Match Perfection - najlepszy podkład jaki miałam. Daje świetny efekt kryjący, przyjemnie pachnie i jest wydajny. Kupię.
Nie ma tego wiele, ale cieszę się, że udało mi się zmobilizować i zbierać puste opakowania :)
Miłego dnia! :)