Dzień dobry :)
Niedługo po założeniu bloga napisałam notkę na temat mojej pielęgnacji włosów - KLIK. Od tamtego czasu "sporo wody upłynęło", zmieniło się także moje podejście do tematu włosów. Włosomaniaczką nie jestem i nigdy zapewne nie będę (brak mi do tego wytrwałości :)), jednak staram się o włosy dbać na tyle, na ile to możliwe. Podchodzę do nich z delikatnością, ponieważ moje włosy są niestety rozjaśnione (nie znoszę swojego naturalnego koloru :)).
Moja kolekcja kosmetyków przedstawia się następująco:
Włosy myję co drugi dzień. Do zmywania olejów używam delikatnego szamponu Babydream, a do "mocniejszego" oczyszczania szamponu Loreal Elseve do włosów z pasemkami.
W tej chwili sięgam tylko po jedną odżywkę - oliwkową z firmy Ziaja.
Podobnie rzecz wygląda z maskami. W tej chwili używam tylko Kallosa do włosów farbowanych.
Staram się także być systematyczna pod względem olejowania. Dobrze się u mnie sprawdzają olejki łopianowe z Green Pharmacy oraz olej makadamia (przepraszam za ubrudzoną butelkę :D). Zazwyczaj mieszam jeden olej z drugim i nakładam na suche włosy. Rytuał powtarzam raz-dwa razy w tygodniu.
Od niedawna stosuję także wcierkę Jantar (w tej chwili zafundowałam sobie tygodniową przerwę :))
Ostatnio zdarza mi się spryskiwać włosy wodą różaną, a w rzadkich przypadkach, gdy sięgam po prostownicę, chronię włosy serum termoochronnym Marion :)
Czy znacie któryś z powyższych kosmetyków?
Miłego popołudnia :)
z powyższych kosmetyków używałam tylko szamponu babydream
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWłasnie wczoraj wybrałam się do natury i te olejki z GP są teraz po 5 zł . Miałam się skusić na ten co pokazałaś z papryczkami, ale nie wiedizałam jak się sprawdza :) Dobrze u ciebie działa ? :) I pomógł w regeneracji i wzroście włosów ? :)
OdpowiedzUsuńZ tego co czytałam, to ten olejek ma swoje zwolenniczki i przeciwniczki - jak zawsze :) Czytałam, że może spowodować wypadanie - u mnie na szczęście nic takiego nie nastąpiło :) Na moje włosy działa doraźnie i pozostawia je miękkie i odżywione. Nie wiem jak jest z porostem, ponieważ ostatnimi czasy intensywnie zapuszczam, a w tym też celu używam wielu "chwytów" przyspieszających porost - między innymi wspomnianej wcierki Jantar, piję pokrzywę i drożdże :) Mam baby hair, ale nie wiem czy akurat za jego sprawą :) Lubię go :)
UsuńTeż mam zamiar zakupić wodę brzozową:)
OdpowiedzUsuńużywam prawie wszystkich kosmetyków które pokazałaś :) zastanawiam się też nad wypróbowaniem tej wcierki z Jantara
OdpowiedzUsuńTa wcierka jest super :)
Usuńtez używam szamponu dla dzieci:)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam serum z mariona i było ok:)
a olejek łopianowy u mnie po zauważyłam efekty
U mnie olejek łopianowy działa jak na razie doraźnie, ale pozostawia włosy miękkie i odżywione. Jest całkiem OK :)
UsuńMi Babydream strasznie plącze włosy...kusi mnie ten olejek z GP:)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie narzekam na ten szampon - sprawuje się całkiem przyzwoicie :) Olejek z GP może nie daje oszałamiającego efektu, ale jest całkiem przyzwoity :)
Usuńnic z tych kosmetyków nie stosowałam
OdpowiedzUsuńNigdy nie olejowałam włosów, ale chcę w końcu spróbować, może dzięki temu będą bardziej miękkie, bo moje włosy są grube i sztywne.
OdpowiedzUsuńU mnie olejowanie sprawdza się bardzo dobrze :)
UsuńNie widziałam tej odżywki Ziaja, sprawdza się??
OdpowiedzUsuńU mnie całkiem nieźle się sprawdza :) Być może efekt nie jest oszałamiający, ale ja jestem w miarę zadowolona :)
Usuńteż olej zmywam tym szamponem:)
OdpowiedzUsuńBardzo sobie cenie produkty Jantar :)
OdpowiedzUsuńSzamponu i wcierki Jantar również używam :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio jestem tak leniwa, że używam tylko szamponu ;) powinnam wziąć przykład z Ciebie :)
OdpowiedzUsuń