piątek, 17 stycznia 2014

Wyzwanie, zimowe zaklinanie wiosny oraz kilka kosmetycznych nabytków w ramach uzupełniania zapasów :)

Witajcie!
Jak sam tytuł wskazuje - podjęłam się pewnego wyzwania. Wyzwaniem tym jest nauka języka angielskiego. Nigdy nie byłam dobra z angielskiego, jednak postanowiłam, że nareszcie zbiorę się w sobie i zacznę nad nim pracować. Zaopatrzyłam się w różnego typu pomoce dydaktyczne i tworzę plan działania :) Przy okazji nauki języka angielskiego - w Biedronce na kiermaszu książek wypatrzyłam "Blondynkę na językach" (oczywiście z płytą), kosztowała jedyne 10 zł :)




W Biedronce także kupiłam piękne prymulki, które obecnie zdobią mój parapet. W ten sposób zaklinam wiosnę w środku zimy :) Za kilka miesięcy wysadzę je do ogródka. Kosztowały ok. 2,80 zł za sztukę :)




Czy Wy też tak macie, że wszystkie kosmetyki kończą się Wam równocześnie? Ja ostatnio co kilka dni biegam do drogerii :/ Mam jednak wrażenie, że tym razem zapasy są już całkowicie uzupełnione i mój portfel nareszcie odetchnie :D Tym razem trafiło na drogerię Wispol i na aptekę :)




Kupiłam:
Płyn do higieny intymnej Ziaja migdałowy - 500 ml, 7,50 zł (Wispol)
Oliwkową odżywkę do włosów Ziaja - 4,90 (Wispol)
Masło do ciała o zapachu zielonej herbaty i limonki Verona - 12,50 zł (Wispol)
Dermogal A+E - od dawna jest obecny w mojej pielęgnacji i bez wątpienia uważam go za hit :) Apteka, 14 zł

Miłego dnia :)

10 komentarzy:

  1. Nigdy nie używałam tych kosmetyków, ale o oliwkowej odżywce Ziaji słyszałam wiele dobrego

    http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. w Biedronce też kupiłam ksiażkę Beaty Pawlikowej, ale niestety bez płyty :( z płytą był tylko niemiecki, a ja nie lubię tego języka :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne kwiatuszki!!
    Powodzenia z nauką języka;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładne prymulki, ja u siebie również mam prymulki - dopinam ich małe sztuczne motylki... po 3 na doniczkę... wyglądają cudownie.... do tego kolorowe, szklane doniczki. mam również hiacynty i tulipany :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W Biedronce zawsze najlepsze okazje:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo.. bardzo mnie te kapsułki zaciekawiły:))

    I powodzenia z nauką ang:)

    OdpowiedzUsuń
  7. próbowałam kursów Pawlikowskiej, ale jakoś do mnie nie trafiają... w każdym razie życzę powodzenia i owocnej nauki :) co do kończących się kosmetyków - niestety u mnie wciąż spore zapasy i każde denkowane opakowanie bardzo mnie cieszy.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  8. też kupiłam książkę :) właśnie niedawno fajnie się zapowiada
    te kapsułki śmierdzą tak niesamowicie że się nie da nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  9. o, powinnam udać się do Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń